
Podobno ludzie dzielą się na tych, którzy uwielbiają placki ziemniaczane pod każdą postacią i tych którzy się tym nie chwalą. Warto jednak spróbować innych odmian tego dania. W restauracji Killer Grill na elbląskim Starym mieście na głodnych czekają deruny.
To ukraińska wersja placków ziemniaczanych. Doskonała przekąska jadana na śniadanie lub w jako przystawka przed głównymi daniami obiadowymi. Deruny w porównaniu z polskimi plackami ziemniaczanymi robi się z drobno startych ziemniaków (na najmniejszych oczkach tarki) z dodatkiem cebuli, która nadaje potrawie lekko ostry smak. Do tego kleks śmietany i odrobina szczypiorku. Tradycyjnie podaje je się w glinianych naczyniach.
Jak derun wygląda w wersji sporządzanej w Killer Grill? O tym musicie się Państwo przekonać sami.
Kolejna odmiana placków ziemniaczanych to derun „Pański" faszerowany soczystym kurczakiem, pieczarkami, cebulą i koperkiem. Danie to podaje się z sosem czosnkowym. Brzmi smakowicie? To zapraszamy do Killer Grill, który Pańskie deruny właśnie wprowadził do menu.

Warto też spróbować kolejnej nowości w killerskim menu - czebureka zwanego też „złotym pierogiem“. Duże, smażone pierogi z mięsem w kształcie półksiężyca to kulinarna duma Tatarów Krymskich i ich narodowe danie. W ciągu wieków podbiły kuchnie Europy Wschodniej, Kaukazu i Azji Centralnej. Tatarski poeta Ismail Otar stwierdził nawet, że czebureki są lekarstwem na wszystko. Warto to sprawdzić w restauracji Killer Grill. A niejako przy okazji miło i smacznie spędzić czas.
Restauracja Killer slow Grill
ul. Rybacka 23 (róg ul. Stary Rynek i ul. Rybackiej)
Czynne od wtorku do niedzieli
--- art. sponsorowany ---