Piłkarki ręczne Startu poniosły czternastobramkową porażkę (21:35) z Zagłębiem Lubin na zakończenie rundy zasadniczej. Elblążanki uplanowały się na miejscu siódmym i będą walczyć w grupie spadkowej o trzymanie w PGNiG Superlidze kobiet.
Zagłębie w bieżącym sezonie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i przed meczem ze Startem miał ich na swoim koncie siedemnaście. Potyczka z EKS była dla drużyny Bożeny Karkut w zasadzie formalnością. Z kolei zawodniczki Startu przystępowały do spotkania z sześcioma zwycięstwami na koncie i świadomością, że czeka je walka o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Początek spotkania nie zwiastował wysokiej przegranej przyjezdnych. Do bramki na zmianę trafiała Paulina Stapurewicz oraz Nikola Szczepanik i w 9. minucie Start miał zaledwie jedno trafienie mniej od Zagłębia (5:6). Niestety na tym wyrównana gra się zakończyła. Błąd kroków, obrony Moniki Maliczkiewicz, dziury w obronie, czy straty przy podaniach zaowocowały brakiem bramek ze strony EKS przez osiem minut. W tym czasie mistrzynie Polski z łatwością trafiały między słupki, czy to z ataków pozycyjnych, czy z kontrataków, by w sumie zdobyć kolejnych pięć goli. Gospodynie z minuty na minutę powiększały prowadzenie, by w 24. minucie odskoczyć na osiem trafień (15:7). Zawodniczki Startu nie potrafiły zatrzymać rywalek oraz zminimalizować strat i na przerwę zeszły przy wyniku 18:11.
Po zmianie stron Start zmienił sposób obrony, z wysuniętą Igą Dworniczuk. Przez kilka pierwszych minut zespoły trafiały do siatki naprzemiennie, do stanu 21:14. Trzy kolejne bramki padły z rąk lubinianek i tym samym ich przewaga urosła do dziesięciu goli. Dobrą passę miejscowych przerwała na chwile Wiktoria Tarczyluk. Tak wysokie prowadzenie spowodowało małe rozluźnienie w szeregach Zagłębia, które zanotowały kilka strat. Start to wykorzystał, zdobył trzy bramki z rzędu i o przerwę poprosiła trenerka Bożena Karkut. Po wznowieniu gra miejscowych wróciła na właściwe tory, na boisku pojawiały się kolejne zmienniczki. Elblążanki znów traciły piłkę, nie ustawiały się w obronie i dystans się powiększał. W 58. minucie swoją piątą bramkę, a dwudziestą dla Startu, zdobyła Paulina Stapurewicz. Rywalki miały ich aż czternaście więcej. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Zagłębia 35:21.
Zagłębie Lubin - EKS Start Elbląg 35:21 (18:11)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima, Wąż - Górna 7, Galińska 4, Kochaniak-Sala 4, Matieli 4, Michalak 3, Milojević 3, Pankowska 3, Sustkova 2, Bujnochova 1, Kocińska 1, Łabuda.
Start: Hypka, Ciąćka - Dworniczuk 5, Stapurewicz 5, Szczepanik 4, Gęga 2, Weber 2, Knezevic 1, Tarczyluk 1, Kostuch 1, Wołoszyk, Owczarek, Stefańska.
Zobacz tabelę PGNiG Superligi kobiet.
Zawodniczki PGNiG Superligi udadzą się na zgrupowanie kadry. Wśród nich miała się znaleźć Nikola Głębocka oraz Joanna Wołoszyk, jednak nie zobaczymy elblążanek w składzie reprezentacji. PGNiG Superliga Kobiet rozgrywki w drugiej fazy rozpocznie w dniach 11-12 marca 2023 roku. Wkrótce poznamy terminarz spotkań dla grupy mistrzowskiej i spadkowej.