UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Zamiast wykazać ambicję, wolę walki i naturalny głód gry o punkty jest coś zupełnie odwrotnego. Parodia piłki ręcznej, tak się nie da grać na stojąco. Pracownik wraca z urlopu i nie zapomina na czym polega jego praca a tu dwie lewe ręce wszyscy na boisku.
  • Odpowiedzialność za brak wyników ponosi cały zespół i cały sztab. Odbudujcie się bo gier zostało nie mało.
  • Zawodowy klub został zaskoczony faktem że musiał rozegrać mecz:)Poza tym to ile te panny zarabiają?, Podejrzewam że grubo powyżej średniej krajowej. Jeśli tak to nie płaczcie w komentarzach(kibice)że klub niedoinwestowany tylko niech sie panny biora za robotę albo zmienią zawód
  • Lipa trwa już drugi sezon.
  • W Elblągu to już nawet nie ma kompetentnych prezesów czy działaczy, którym w pracy zawodniczki przeszkadzają, została sama miernota, która już niczego nawet nie ugra pod siebie, nawet związki sportowe oddali ci pseudodziałacze do Olsztyna więc czas z nowym rokiem zakopać piłkę ręczną w Elblągu.
  • No tak przy 8 zespołowej "lidze"to meczy jest. .. o cho cho.
  • Czy to głos z Olsztyna?
  • Komentarzami elbląskiego marginesu społecznego to bym się w ogóle nie przejmował bo oni żadnej wiedzy z zakresu piłki ręcznej, inteligencji, czy kultury nie mają. Zawodniczki wyzywają często kibice Olimpii, ci bez zębów i bez mózgu, co na godzinę przed meczem są już pijani i obsikani. Oni myślą, że jak miasto zamiast na EKS Start przesunie pieniądze na Olimpie to ich klub zagra wtedy, nie wiem… chyba w Lidze Mistrzów! Do tego dochodzi jeszcze zwykła zazdrość bo ich klub istnieje o 1945 a nie osiągnął w swej historii nic. Oczywiście nikt zdrowy na umyśle nie zajmuję się hejtowaniem w internecie a zawodniczki i klub były obrażane nawet 2 lata temu, gdy wywalczyły brązowy medal.
  • Panie trenerze to już ten czas… Wiem, że czasy trudne i pieniądz się liczy ale przyda się Panu zmiana otoczenia a i zespołowi wyjdzie to tylko na dobre. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Po zakończeniu sezonu muszą nastąpić zmiany także w składzie zespołu bo nie wszystkie zawodniczki rozumieją, że „koszulka Startu zobowiązuje” (autor Michał Pomorski). Polska liga podobnie, jak reprezentacja kobiet jest w tej chwili średniakiem Europy ale nawet w tej lidze trzeba grać na 100%, żeby zdobyć 3 punkty. Na 100% w każdym meczu muszą grać wszystkie dziewczyny, nie ciągle tylko doświadczona Waga i Aliona.
  • Problemem Startu od wielu lat są nieprzemyślane transfery. Nie chodzi o ilość transferów bo tych jest co roku aż nadto ale o ich jakość. Ostatnie dobre transfery jakie pamiętam to: Aliona S. , P. Świerżewska i wcześniej S. Lisewska. Do Startu trafiają często piłkarki, które nie mają umiejętności wymaganych na tym szczeblu rozgrywkowym. Nie każdy kto ma serbskie nazwisko będzie grał jak Tatjana czy Jovana z Zagłębia. Aktualnie obrotowe może i mają serce do gry ale nie mają dobrych warunków fizycznych (bez urazy Basia), jedyne co mogą w ataku to zbierać piłki po koźle a na innych pozycjach wiele lepiej nie jest. Zawodniczki, które nie robią postępów do widzenia, szukać szczęścia w innych klubach. Klub Suzuki Korona Kielce podobnie, jak Start nie ma wielkiego budżetu ale Korona gra ciekawą i przede wszystkim skuteczną piłkę ręczną bo trener Tetelewski ma „warsztat”.
Reklama