Szczypiornistki EKS Start udanie zainaugurowały sezon 2021/2022. Podopieczne Marcina Pilcha pokonały przed własną publicznością Młyny Stoisław Koszalin 25:24. Debiutujące w PGNiG Superlidze zawodniczki spisały się bardzo dobrze, a MVP meczu została autorka pięciu goli Paulina Kopańska. Zobacz zdjęcia.
Drużyny Startu Elbląg i Młynów Stoisław Koszalin miały już okazję sprawdzić swoje możliwości w okresie przygotowawczym. Zespoły dwukrotnie mierzyły się ze sobą, raz górą były koszalinianki (30:27), natomiast w drugim sparingu wygrały elblążanki (33:17). Oba zespoły nie mogły grać wtedy w pełnych składach i dopiero pierwsze starcie ligowe miało pokazać na co stać koszalińskie i elbląskie szczypiornistki. - Jestem bardzo ciekawa i nie mogę się doczekać pierwszego meczu. Jest to długo wyczekiwany moment, nie brakuje ekscytacji, tremy, ciekawości i pewnego rodzaju niepewności. Szczególnie w tej grupie, dla wielu dziewczyn będzie to pierwsze w życiu zetknięcie z superligą - powiedziała przed inauguracyjnym starciem Joanna Wołoszyk.
I to właśnie debiutująca w najwyższej klasie rozgrywkowej Wiktoria Kostuch zdobyła pierwszą bramkę w tym meczu. Młoda skrzydłowa nie kryła swej radości, a niedługo później dorzuciła kolejnego gola. Mecz od początku był bardzo wyrównany i co rusz na tablicy wyników widniał remis. W 11. minucie, po golu Joanny Wołoszyk, było po 5. Niestety w kolejnych akcjach nasze szczypiornistki zawodziła skuteczność, myliły się w ataku. Koszalinianki to wykorzystały i odskoczyły na trzy gole. W końcu niemoc EKS przerwała kapitan zespołu Barbara Choromańska, która była także autorka kolejnych dwóch trafień dla swojego zespołu. Elblążanki zdobyły bramkę kontaktową, jednak na przerwę udały się ze stratą dwóch goli (10:12).
Po zmianie stron podopieczne Marcina Pilcha aż przez siedem minut nie pozwoliły rywalkom na zmianę wyniku, a gdy piłkę przechwyciła i trafiła do siatki Paulina Kopańska, było po 12. W końcu koszalinianki poprawiły skuteczność i po raz kolejny mogły się cieszyć z trzybramkowej przewagi. Kilka skutecznych interwencji zanotowała nowa bramkarka EKS Aleksandra Hypka i jej koleżanki znów doprowadziły do wyrównania (19:19). Emocje coraz bardziej udzielały się zawodniczkom i zaczęły popełniać błędy. Widząc kłopoty swoich podopiecznych, Marcin Pilch zdecydował się poprosić o przerwę. Zawodniczki posłuchały rad swojego szkoleniowca i w 52. minucie odskoczyły na dwa gole. Długo się jednak nie cieszyły w prowadzenia i po raz kolejny był remis. Gospodynie bardzo mądrze rozegrały ostatnie akcje meczu. 40 sekund przed syreną kończącą mecz Paulina Stapurewicz dała swojej drużynie dwubramkowe prowadzenie. Koszalinianki zdołały jeszcze umieścić piłkę w siatce i usilnie próbowały odebrać piłkę elblążankom, jednak skutecznie uniemożliwiała im to Joanna Wołoszyk. Start wygrał 25:24 i zainkasował pierwsze trzy punkty w sezonie 2021/2022.
EKS Start Elbląg - Młyny Stoisław Koszalin 25:24 (10:12)
Start: Pająk, Hypka, Żarnoch - Wołoszyk 6, Choromańska 5, Kopańska 5, Stapurewicz 5, Kostuch 3, Dworniczuk 1, Peplińska, Owczarek, Głębocka, Tarczyluk.
Młyny Stoisław: Filończuk, Ivanytsia, Zimny - Mazurek 5, Mączka 4, Żukowska 4, Kowalik 4, Lipok 2, Zaleśny 2, Rycharska 2, Borysławska 1, Harić, Somionka, Urbaniak.
Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
Kolejne spotkanie elblążanki zagrają na wyjeździe w niedzielę (12 września) z KPR Gminy Kobierzyce o dość nietypowej godzinie bo o 10:30.