UWAGA!

Ostatnie starcie sezonu

 Elbląg, Ostatnie starcie sezonu
fot. Anna Dembińska

W sobotni wieczór (29 kwietnia) piłkarki ręczne Startu rozegrają ostatni w tym sezonie mecz. Rywalem elblążanek będzie drużyna Młynów Stoisław Koszalin. Początek spotkania w hali przy al. Grunwaldzkiej o godz. 19. - Sobotni mecz z Koszalinem, to w zasadzie mecz o nic, ale jak najbardziej chcemy wywalczyć ostatnie trzy punkty. Dla siebie, ale przede wszystkim dla kibiców, bo to ostatni mecz w sezonie. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i mam nadzieję, że nam się to uda - powiedziała Aleksandra Hypka.

Pojedynek Startu z Młynami nie zmieni już sytuacji żadnej z drużyn. Start, po zwycięstwie w Gnieźnie, zapewnił sobie 7. miejsce na koniec sezonu. Koszalin z kolei, po minimalnej porażce z Ruchem, nie może być pewny pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej i zagra w barażach. Mimo że będzie to w zasadzie mecz o przysłowiową pietruszkę, obu drużynom zależy na zwycięstwie.

- Chcemy zagrać dobry mecz, czerpać przyjemność z grania i dać ją również naszym kibicom. Na pewno ważne jest to, by postawić trudniejsze warunki w obronie niż było to w ostatnim spotkaniu z Ruchem. Niestety, mamy pewne problemy kadrowe. Ze składu wypadła Barbara Choromańska, Nicola Żmijewska i Magdalena Reichel, więc w Elblągu będziemy musieli oszczędzać niektóre zawodniczki, tym bardziej, że zaczęliśmy się już przygotowywać do meczów turniejowych, kiedy szczególnie będziemy potrzebowali zdrowej, silnej drużyny - mówił trener Młynów Krzysztof Przybylski.

W dużo lepszych nastrojach podejdą do tego meczu elblążanki. Podopieczne Romana Monta wygrywając w Gnieźnie zapewniły już sobie utrzymanie. Mecz ten miał zaskakujący scenariusz, bowiem Start po 30 minutach gry przegrywał aż ośmioma bramkami, by ostatecznie wygrać dwiema. - Sama do końca nie wiem co się wydarzyło w tym meczu - powiedziała Aleksandra Hypka. - W drugiej połowie odwróciłyśmy jego losy, nam wychodziło wszystko, a rywalkom nic. W pierwszej połowie było odwrotnie. Nie mogłyśmy w bramce zderzyć się z piłką, by pomóc dziewczynom, dziewczynom trudno było się przebić przez obronę przeciwniczek. W przerwie nie było mnie w szatni, ale wydaje mi się że musiało tam zawrzeć. Pojawił się impuls, jedna pociągnęła drugą, poszła reakcja łańcuszkowa. Zapewniłyśmy już sobie utrzymanie. Gniezno także, po przegranej Koszalina z Ruchem. Jak już wiedziałyśmy że zagramy w grupie spadkowej, to siódme miejsce było naszym celem, zatem druga część sezonu wyszła na plus. Sobotni mecz z Koszalinem, to w zasadzie mecz o nic, ale jak najbardziej chcemy wywalczyć ostatnie trzy punkty. Dla siebie, ale przede wszystkim dla kibiców, bo to ostatni mecz w sezonie. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i mam nadzieję, że nam się to uda - dodała bramkarka EKS, dla której będzie to ostatni mecz w barwach elbląskiego klubu.

Sobotnie spotkanie rozegrane zostanie w hali przy al. Grunwaldzkiej, początek o godz. 19.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama