Przed szczypiornistkami Startu ostatni mecz II rundy rozgrywek PGNiG Superligi kobiet. Elblążanki zawalczą w Koszalinie z Młynami Stoisław o przerwanie złej passy i powrót na piąte miejsce w ligowej tabeli.
Początek 2020 roku nie był dla elbląskiego Startu udany. Przegrane z JKS Jarosław, KPR Gminy Kobierzyce i Zagłębiem Lubin spowodowały, że zespół spadł na szóste miejsce w ligowej tabeli. Pozytywnym styczniowym akcentem było wywalczenie przez elblążanki awansu do ćwierćfinał Pucharu Polski. Słabszą dyspozycję zespołu można tłumaczyć brakami kadrowymi, Start przystępuje do meczów zaledwie w dwunastoosobowym składzie, zatem trener Andrzej Niewrzawa nie ma zbytniego pola manewru. Ostatni pojedynek z Miedziowymi pokazał jednak, że nasza drużyna, mimo że może była skazana na porażkę, pokazała wolę walki i postraszyła wicemistrzynie Polski. Taka postawa zespołu w kolejnych meczach może w końcu zaowocować pierwszymi puntami w tym roku. W sobotę (25 stycznia) zawodniczki Startu udadzą się na ciężki koszaliński teren. Potyczki z Młynami Stoisław zawsze obfitują w ogrom emocji i walki z obu stron. Niestety często starcia zawodniczek często kończą się kontuzjami, o czym przypomniała Tatjana Trbovic - Milica ma problem z barkiem, ja z kostką. W meczach z Koszalinem zawsze łapiemy jakieś kontuzje, mam nadzieję że tym razem obejdzie się bez - powiedziała elbląska obrotowa. Niestety dla kibiców zespołu nie mamy dobrych wieści, Start ponownie zagra w bardzo okrojonym składzie. Niestety drużynie nie będzie mogła jeszcze pomóc Joanna Waga - Jesteśmy w małym dołku i gra nam się ostatnio ciężko. Przy urazach, z którymi się borykamy, ostatni mecz z Zagłębiem pokazał że możemy z optymizmem patrzeć na kolejny mecz. Na pewno będzie on bardzo twardy i waleczny, bo takie są ostatni mecze z Koszalinem. Jesteśmy na to przygotowane. Musimy się skupić na obronie i przede wszystkim uniemożliwieniu grania z Hanią Rycharską, bo rywalki robią to naprawdę dobrze. Hania jest świetną kołową, czasami łapie takie piłki, które wydają się niemożliwe. Jeżeli uda nam się ją zatrzymać, to myślę że będzie dobrze - podsumowała rozgrywająca.
Szczypiornistki Młynów Stoisław, w przeciwieństwie do naszej drużyny, zaczęły rok pomyślnie. Koszalinianki urwały punkt Zagłębiu, a potem ograły piotrkowianki i chorzowianki oraz także awansowały do ćwierćfinału Pucharu Polski. Wygrane te spowodowały, że zespół Anity Unijat awansował na piąte miejsce w ligowej tabeli, spychając naszą drużynę pozycję niżej. Zespoły dzieli jedynie jeden punkt i zwycięzca sobotniej rywalizacji zakończy 14. serię gier i tym samym drugą rundę rozgrywek na miejscu piątym. Mamy nadzieję, że to Start zbliży się nieco do podium i przełamie złą passę.
Początek meczu w Koszalinie o godz. 17. Mecz będzie można obejrzeć na zobacz.tv.
Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl