Podpis:
Szacunek dla P. Arnolda, warto wspomnieć, że nigdy nie zadał sie z półświatkiem od lat 90-tych, nigdy nie stał na żadnych bramkach i nie panoszył się, a każdego, ,kozaka"i pseudo sportowca sztuk walki wciąga nosem aż do dzisiaj
Stał na bramce swego czasu w Astori..