Jakoś wyjaśnienia do głów nie dotarły. Pan Czyżyk na Igrzyskach w Paryżu nie przebywał jako delegat PKOl czy w ogóle jakiejś polskiej organizacji. Przebywał tam jako Wiceprzewodniczący Światowej Organizacji Tańca Towarzyskiego i z ramienia tej Federacji odpowiadał za nową dyscyplinę olimpijską (brakedance). Był tam służbowo w ramach delegacji tej światowej organizacji. W Igrzyskach uczestniczyli też Polacy z racji funkcji pełnionych w innych federacjach. M.in. z ramienia MKOl przebywała tam Maja Włoszczowska, która z pozycji działaczki tego Komitetu nadzorowała przebieg konkurencji kolarskich. Zresztą w dokumentach Ministra Sportu pobyt tych osób był oznaczony jako przedstawicieli poza PKOl i ich wyjazd na Igrzyska nie był finansowany z pieniędzy polskiego podatnika.
@Loskrytykatos - Przy dzisiejszej technice wystarczy, żeby służby poprosiły telefoniarzy o miejsca logowania się smarta p. Czyżyka i po sprawie. Będzie wiadomo czy w ogóle był na beakdance, a jeśli tak to ile czasu. Przy okazji dowiemy się gdzie jeszcze zabawił.