Siatkarki II-ligowej Energi MKS Truso w 9. kolejce zmierzyły się z walczącymi o najwyższe cele zawodniczkami Wieżycy Stężycy. Niestety elblążanki nie wygrały ani jednego seta, na dodatek kontuzji doznała Izabela Wąsik. Zobacz zdjęcia.
Zespół Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego nie może zaliczyć bieżących rozgrywek do udanych. Siatkarki Truso w siedmiu rozegranych meczach zdołały wywalczyć tylko jeden punkt i okupują ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Kolejnym rywalem elblążanek była bardzo dobrze spisująca się w tym sezonie Wieżyca Stężyca, która przed meczem zajmowała trzecie miejsce i była faworytem starcia.
Początek meczu był wyrównany, a po zagrywce punktowej Pauliny Markowicz to gospodynie prowadziły 4:3. Dwoma skutecznymi atakami popisała się Aleksandra Frąckiewicz i na tym dobra gra Truso się skończyła. Siatkarki Wieżycy punktowały seriami, elblążanki nie były w stanie zatrzymać ataków z lewego skrzydła. Od stanu 6:5, gospodynie straciły aż dziesięć punktów z rzędu. W końcu serię rywalek przerwała Adrianna Dziąbowska, a Julia Łukaczyk posłała asa. Rywalki zaczęły się mylić w polu serwisowym, a elblążanki mozolnie odrabiały straty i po dwóch dobrych zagrywkach Gabrieli Jachimczyk było 15:19. Niestety Truso nie zdołało doprowadzić do wyrównania i przegrało 21:25.
Drugiego seta lepiej rozpoczęły gospodynie, które stawiały szczelne bloki, zdobywały też punkty po błędach Stężycy i było 6:2. Elblążanki nie cieszyły się długo z prowadzenia, bo przyjezdne znów były bardzo skuteczne ze skrzydła. Obrona miejscowych szwankowała i teraz to one musiały gonić wynik. Rywalki utrzymywały kilkupunktowy dystans, jednak gdy ponownie naszym siatkarkom udało się postawić dwa bloki, było już tylko 17:19. Zawodniczki Wieżycy odpowiedziały tym samym elementem i ich przewaga urosła do czterech punktów. Przy stanie 20:24 wydawało się, że przyjezdne szybko zakończą seta. Elblążanki podjęły jednak walkę i doprowadziły do wyrównania po 24. Niestety nie udało im się przedłużyć skutecznej serii i przegrały 24:26.
Początek trzeciej partii to popis przyjezdnych w ataku oraz w polu serwisowym i dopiero od wyniku 2:8 elblążanki zaczęły regularnie zdobywać punkty. Rywalki sporo kiwały i większość piłek wpadała w boisko. Podopieczne Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego walczyły o poprawienie dorobku punktowego i udało im się zminimalizować straty do pięciu oczek, a po atakach Izabeli Wąsik, tablica wyników wskazywała 14:17. Chwilę później elblążanka doznała kontuzji kolana i musiała zejść z parkietu. Od wyniku 17:19, przyjezdne zdobyły aż cztery punkty z rzędu i było już w zasadzie po meczu. Elblążanki przegrały trzecią partię 19:25 i całe spotkanie 0:3.
Energa MKS Truso Elbląg - GKS Wieżyca 2011 Stężyca 0:3 (21:25; 24:26, 19:25)
Truso: Dziąbowska, Frąckiewicz, Kowalczyk (l), Markowicz, Szostak, Wąsik, Łukaczyk, Fiedorowicz, Jachimczyk, Katyszewska, Szaruga (l), Tarmasewicz, Wawro, Wilamowska.
W 10. serii gier (23 listopada) Truso zmierzy się na wyjeździe z UKS ZSMS Poznań