To nie przypadek, że Escola Varsovia jest uznawana za najlepszy zespół w Polsce w roczniku 2003. Jej system szkolenia jest opracowany i wdrażany przez trenerów ze słynnego klubu hiszpańskiego.
W niedzielę zawodnicy Olimpii z rocznika 2003 zmierzyli się z faworytem do wygrania CLJ. Tydzień temu Escola pokonała drugą siłę w naszym województwie (rocznik 2003) Ronę Ełk 9:0, wcześniej Jagiellonię Białystok 4:1.To pokazuje, jaki jest mocny zespół z Warszawy i również to, że między naszymi drużynami z regionu a zespołami z centralnej części Polski jest przepaść nie do przeskoczenia na tę chwilę.
Olimpia Elbląg przegrała mecz 4:0 grając 60 minut w dziesięciu, ale pokazali charakter i zaangażowanie z mocnym przeciwnikiem. Zdobyli kolejny raz bezcenne doświadczenia. Mecz od samego początku był pod kontrolą zawodników z Warszawy. Grając z kontry zawodnicy z Olimpii stwarzali sobie również sytuacje pod bramką rywali. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 po błędzie naszego obrońcy. W drugiej części obraz meczu nie zmienił się. Grając ciągle w dziesiątkę po czerwonej kartce Olimpia broniła się na własnej połowie, ale również groźnie kontratakowała. Jedna z kombinacyjnych akcji powinna się zakończyć bramką, jednak na posterunku stanął bramkarz z Escoli.
Smutne jest to, że kolejny raz Olimpia traci bramki z niewymuszonych błędów, dlatego te wyniki są czasami za wysokie. Escola w CLJ 90 % bramek strzeliła z wypracowanych akcji przez swoich zawodników.
Escola Varsovia – Olimpia Elbląg 4:0
Mikołaj Rambowski/1, Nikodem Sroka/18, Łukasz Sarnowski/5 – kapitan, Kacper Filipczyk/4, Piotr Pluciński/3, Aleks Łęcki/13, Marcin Czernis/10, Jakub Szpakowski/11, Konrad Łabecki/6, Jakub Branecki/9, Mateusz Wiśniewski/7
Rezerwa
Wojciech Prokop/12, Bartosz Mowczyn/14, Szymon Ratajczyk/17, Czesław Raburski/8, Nikodem Kozak/16, Jakub Apanowicz/19, Patryk Baranowski/2
Olimpia Elbląg przegrała mecz 4:0 grając 60 minut w dziesięciu, ale pokazali charakter i zaangażowanie z mocnym przeciwnikiem. Zdobyli kolejny raz bezcenne doświadczenia. Mecz od samego początku był pod kontrolą zawodników z Warszawy. Grając z kontry zawodnicy z Olimpii stwarzali sobie również sytuacje pod bramką rywali. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 po błędzie naszego obrońcy. W drugiej części obraz meczu nie zmienił się. Grając ciągle w dziesiątkę po czerwonej kartce Olimpia broniła się na własnej połowie, ale również groźnie kontratakowała. Jedna z kombinacyjnych akcji powinna się zakończyć bramką, jednak na posterunku stanął bramkarz z Escoli.
Smutne jest to, że kolejny raz Olimpia traci bramki z niewymuszonych błędów, dlatego te wyniki są czasami za wysokie. Escola w CLJ 90 % bramek strzeliła z wypracowanych akcji przez swoich zawodników.
Escola Varsovia – Olimpia Elbląg 4:0
Mikołaj Rambowski/1, Nikodem Sroka/18, Łukasz Sarnowski/5 – kapitan, Kacper Filipczyk/4, Piotr Pluciński/3, Aleks Łęcki/13, Marcin Czernis/10, Jakub Szpakowski/11, Konrad Łabecki/6, Jakub Branecki/9, Mateusz Wiśniewski/7
Rezerwa
Wojciech Prokop/12, Bartosz Mowczyn/14, Szymon Ratajczyk/17, Czesław Raburski/8, Nikodem Kozak/16, Jakub Apanowicz/19, Patryk Baranowski/2
qba