Wstyd to dla Fidziukiewicza, że jest słabą chorągiewką, a "sławę* zawdzięcza dzięki pogrążaniu rywali. Olimpia musiała kiedyś przegrać szkoda że w takich okolicznościach. Druga liga to maks na co nas stać finansowo. A oprócz pieniędzy nic się nie liczy jak widać.