Proste. Jak się w weekend ponapradalają między sobą, to do roboty na magazyn wyzdrowieją do poniedziałku, a tak lipa. Szefo przyhaczy, że jeden z drugim pół-mózg poobijany przyszedł. Stąd oburzenie odnośnie terminu.
@hue_hue_hue - Fajnego masz szefa w tym magazynie. Widać, że nie raz po pijackich eskapadach w poniedziałek pytał się, skąd ta obdrapana twarz
Nie mierz wszystkich swoją miarą