Piłkarki ręczne Startu w swoim przedostatnim meczu w tym sezonie pokonały w Kaliszu tamtejsze Szczypiorno 33:26 i zapewniły sobie utrzymanie w Orlen Superlidze Kobiet. - Zostawiłyśmy na parkiecie kawał zdrowia. Było oczywiście parę mankamentów, ale wychodził nam i atak, i obrona - powiedziała po meczu kapitan Startu Paulina Stapurewicz.
Zawodniczki Startu podeszły do pojedynku z kaliszankami mocno skoncentrowane, bo wiedziały, jak ważne było to dla nich spotkanie. Zwycięstwo dawało im pewne utrzymanie w najżywszej klasie rozgrywkowej, natomiast w przypadku porażki, dopiero ostatnia kolejka zadecydowałaby o 8. miejscu bądź grze w barażach. Na szczęście elblążanki od pierwszych minut grały nieźle w ataku, znalazły sposób na grę z wyłączeniem Vitorii Macedo, a sama rozgrywająca wielokrotnie pokazała, że nie tak łatwo ją upilnować i w całym spotkaniu rzuciła aż dziewięć bramek. Po pierwszej połowie podopieczne Romana Monta prowadziły17:13, a po zmianie stron sukcesywnie powiększały prowadzenie, by ostatecznie wygrać 33:26.
- Dziś wychodziło wszystkim wszystko. Wcześniej miałyśmy takie momenty, że wychodziłyśmy z szatni i przeciwnik odrabiał bramki. Teraz weszłyśmy w drugą połową bardzo dobrze i to by wygrałyśmy siedmioma bramkami. Ciężko przygotowywałyśmy się do tego meczu i wiedziałyśmy jak on jest dla nas ważny. Cieszę się, że utrzymałyśmy wynik do końca i jesteśmy bezpieczne w Superlidze - powiedziała po meczu skrzydłowa Weronika Weber.
- Ten mecz na pewno był prostszy niż ten, który ostatnio zagrałyśmy, ale nie zgodzę się, że przeszłyśmy go bez żadnych konsekwencji. Zostawiłyśmy na parkiecie kawał zdrowia. Było oczywiście parę mankamentów, ale wychodził nam i atak i obrona. O naszym zwycięstwie zadecydowała przede wszystkim chłodna głowa, ale też skupienie i koncentracja do samego końca. Zależało nam na zwycięstwie, bo chciałyśmy mieć już pewność utrzymania się w Superlidze. Zależało nam też na tym, żeby podnieść się po ostatniej porażce, zatem udały nam się obie te rzeczy - dodała kapitan Startu Paulina Stapurewicz.
W ostatniej kolejce Start podejmie Galiczankę Lwów, która nie ma już szans na utrzymanie w Orlen Superlidze Kobiet. Mecz zostanie rozegrany 8 maja.