Nie każdy może zabrać swoją pociechę nad morze, ale za to może na basen. Dzisiaj odbyły się zawody pływackie dla dzieci i młodzieży w Centrum Rekreacji Wodnej Dolinka. - Głównym założeniem było to, żeby wyciągnąć dzieci z domu, żeby mogły zobaczyć, że w czasie pandemii koronawirusa obiekt jest czynny i przede wszystkim bezpieczny – mówi Krzysztof Fedak z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Zobacz zdjęcia.
W czwartkowych zawodach w CRW Dolinka wzięło udział około 50 dzieci, podzielonych na siedem kategorii wiekowych. - Tak naprawdę nie liczy się wynik, liczy się to, żeby dzieci przyszły i spędziły miło czas – mówi Krzysztof Fedak z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, organizatora imprezy.
- Cały turniej to jedna wielka zabawa i bardzo mi się podoba. Najlepsze jest to, że będę mógł potem korzystać z całego basenu – cieszy się Adam, uczestnik zawodów.
- Jest tutaj dużo moich koleżanek i wszyscy są bardzo mili – powiedziała nam Julia, jedna z uczestniczek.
Obostrzenia związane z pandemią korowirusa nadal obowiązują. Dlatego trybuny były niedostępne dla rodziców. Organizatorzy zadbali o bezpieczeństwo dzieci i dostosowali się do narzuconych norm.
- Mamy na obiekcie pełną obsadę ratowników jak i działu organizacji imprez, czyli jest to dodatkowe 5 osób. Do tego dochodzi fakt, że tworzymy to wspólnie z Grupą Wodną, która ma również swoich instruktorów, więc tak naprawdę kilkanaście osób będzie dbało o bezpieczeństwo dzieci. Wiemy jak podchodzić do dzieci, trzeba z nimi rozmawiać, uśmiechać się i tłumaczyć rzeczy niezrozumiałe. Wtedy czuje się pewniejsze i niczego się nie obawiają. Bierzemy za nich pełną odpowiedzialność. Poza tym to nie jest pierwsza impreza jaką organizujemy dla dzieci i młodzieży. Zawsze dbaliśmy o bezpieczeństwo, dbamy i o tym pamiętamy – dodaje Krzysztof Fedak.
Na zakończenie zawodów każdy z uczestników dostał medal i słodycze.
To nie jest ostatnia impreza organizowana latem w Centrum Rekreacji Wodnej Dolinka.
Na zakończenie wakacji odbędzie się aquathlon, czyli połączenie biegania z pływaniem.
- Taką imprezę robiliśmy już w tamtym roku, startowało ponad 60 osób. Zabawa była naprawdę super, dzieci przeżywały to pozytywnie, a rodzice również nie mogli narzekać na brak wrażeń, bo często biegli wraz ze swoimi pociechami, pomagając im się przebrać – opowiada Krzysztof Fedak.