Dwa mecze bez zwycięstwa na swoim stadionie. Taka seria nie napawa optymizmem. Żółto-biało-niebiescy na komplet punktów czekają od 31 marca, wtedy to drużyna Adama Borosa pokonała 1:0 Stal Stalową Wolę. Najbliższa okazja na wygraną w sobotę. Olimpia na wyjeździe zmierzy się ze Zniczem Pruszków.
Goście z Pruszkowa to spadkowicz z I ligi. Przed sezonem słychać było opinie, że Znicz będzie jednym z faworytów i szybko powróci na zaplecze ekstraklasy, ale rzeczywistość drugoligowa okazała się zupełnie inna. Znicz po 24 kolejkach ma 30 punktów i zajmuje 9. miejsce w tabeli. Olimpia plasuje się na 5. pozycji i ma cztery punkty straty do miejsca barażowego.
Żółto-biało-niebieskim nie można odmówić zaangażowania w ostatnich meczach, ale niestety nie przynosiło to punktów. Olimpia nie wygrała, ani nawet nie zremisowała meczu z liderem GKS Jastrzębie – choć ewidentnie był to mecz, który nie powinien skończyć się porażką Olimpii. O jeszcze większym pechu można mówić po ostatnim spotkaniu z Błękitnymi Stargard. Żółto-biało-niebiescy zdobyli dwie bramki, których nie uznał arbiter środowego meczu. W rewanżu Błękitni 13 minut przed końcem przeprowadzili udaną kontrę i pokonali elblążan. Mamy nadzieję, że do zupełnie innego scenariusza dojdzie podczas meczu Znicz Pruszków – Olimpia Elbląg.
W sobotnim meczu z całą pewnością nie zobaczymy Jakuba Bojasa, który doznał urazu w meczu z Błękitnymi Stargard - Kuba Bojas naciągnął przywodziciela. Czeka go absencja w grze – już na pomeczowej konferencji powiedział Adam Boros.
- Nie da się ukryć, że nawracające kontuzje przeszkadzają w odpowiednim zestawieniu zespołu. Takim problemem z całą pewnością jest kolejna kontuzja Michała Ressela czy długotrwałe problemy zdrowotne Michała Kiełtyki, który na szczęście jest już do dyspozycji - powiedział Dariusz Kaczmarczyk, drugi trener ZKS Olimpia Elbląg.
Przypomnijmy, że pierwotnie termin meczu Znicz – Olimpia ustalony został przez gospodarzy na piątek, 13 kwietnia na godz. 20. Termin był dla Olimpii bardzo niekorzystny. Od meczu z Błękitnymi (rozgrywany był w środę 11 kwietnia) do kolejnego spotkania ligowego było ledwie 49 godzin. Prośby i działania Zarządu ZKS Olimpia Elbląg spowodowało przeniesienie meczu na sobotę, na godzinę 12.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg
Żółto-biało-niebieskim nie można odmówić zaangażowania w ostatnich meczach, ale niestety nie przynosiło to punktów. Olimpia nie wygrała, ani nawet nie zremisowała meczu z liderem GKS Jastrzębie – choć ewidentnie był to mecz, który nie powinien skończyć się porażką Olimpii. O jeszcze większym pechu można mówić po ostatnim spotkaniu z Błękitnymi Stargard. Żółto-biało-niebiescy zdobyli dwie bramki, których nie uznał arbiter środowego meczu. W rewanżu Błękitni 13 minut przed końcem przeprowadzili udaną kontrę i pokonali elblążan. Mamy nadzieję, że do zupełnie innego scenariusza dojdzie podczas meczu Znicz Pruszków – Olimpia Elbląg.
W sobotnim meczu z całą pewnością nie zobaczymy Jakuba Bojasa, który doznał urazu w meczu z Błękitnymi Stargard - Kuba Bojas naciągnął przywodziciela. Czeka go absencja w grze – już na pomeczowej konferencji powiedział Adam Boros.
- Nie da się ukryć, że nawracające kontuzje przeszkadzają w odpowiednim zestawieniu zespołu. Takim problemem z całą pewnością jest kolejna kontuzja Michała Ressela czy długotrwałe problemy zdrowotne Michała Kiełtyki, który na szczęście jest już do dyspozycji - powiedział Dariusz Kaczmarczyk, drugi trener ZKS Olimpia Elbląg.
Przypomnijmy, że pierwotnie termin meczu Znicz – Olimpia ustalony został przez gospodarzy na piątek, 13 kwietnia na godz. 20. Termin był dla Olimpii bardzo niekorzystny. Od meczu z Błękitnymi (rozgrywany był w środę 11 kwietnia) do kolejnego spotkania ligowego było ledwie 49 godzin. Prośby i działania Zarządu ZKS Olimpia Elbląg spowodowało przeniesienie meczu na sobotę, na godzinę 12.
Znicz Pruszków – Olimpia Elbląg w sobotę, 14 kwietnia, godz. 12.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg
qba