
Judocy z Truso przygotowują się do Mistrzostw Polski Juniorów i Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży Trener Tomasz Gadaj nie chce zapeszać. Jego podopieczni stawiają sprawę jasno: interesują nas złote medale. Zobacz zdjęcia z treningu.
Sala judo w Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym tętni życiem. Ćwiczą grupy młodsze, my poszliśmy odwiedzić grupę zaawansowaną, która trenuje pod okiem Tomasza Gadaja. - Zaczęliśmy sezon startowy. W lutym nasi wybijający się młodzicy (U16), juniorzy młodsi (U18) i juniorzy (U21) wystartowali w mistrzostwach regionu północnego w Gdańsku – mówi trener.
W mistrzostwach brali udział judocy z województw zachodniopomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i kujawsko-pomorskiego. Start udany dla elblążan: Wojciech Galiński wygrał w kategorii 50 kg, a Szymon Bieńkowski w kat. 10 kg wyższej. To w grupie młodzików i juniorów młodszych. Do tego juniorzy dołożyli dwa kolejne zwycięstwa: Gracjan Szleja wygrał wagę 60 kg, a Mukhtar Alwaquedi – 55 kg. Kolejna trójka zajęła punktowane miejsca. - Jedno piąte i dwa siódme miejsca. Wszyscy, którzy wystartowali, zdobyli punktowane miejsca. Udany start – podsumowuje Tomasz Gadaj.
Kolejnym start to Puchar Polski Juniorów (do lat 21) w Opolu. Te zawody były ważne dla Nady Alwaqedi, która wystartowała w wyższej niż zwykle wadze. - Chciała się sprawdzić w wyższej wadze, która była lepiej obsadzona – tłumaczy trener. - Przegrała tylko walkę o wejście do finału.
Co w efekcie dało trzecie miejsce w wadze 48 kg. - Na zawodach w Europie i na świecie najniższa kategorią wagową jest właśnie ta waga, do której próbuje dojść. Czasem się uda, czasem nie. Ale chciałabym w przyszłości powalczyć w zawodach europejskich – zdradza Nada Alwaqedi.
Jej brat Mukhtar na tych samych zawodach debiutował w kategorii juniora. Skończyło się całkiem przyzwoicie, bo na piątym miejscu w wadze 55 kg. Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy jeszcze 7. miejsce w wadze 60 kg zajął Gracjan Szlaja. Szymon Bieńkowski zawody zakończył na pierwszej rundzie.
Grupa trenera Tomasza Gadaja liczy kilkunastu judoków. Ich droga na matę była różna. Wojtka Galińskiego trafił tu w wieku trzech lat - Po raz pierwszy na trening do Tomity zawiózł mnie tata. Polubiłem ten sport i tak już zostało – mówi judoka. Jego przygoda trwa już 13 lat.
Nada Alwaqedi przyszła, bo... trenować chciał jej brat. - Mój wychowawca w gimnazjum był trenerem judo. Mój brat chciał trenować i tak tu trafił, a ja razem z nim - dodaje judoczka, która w porównaniu do kolegów ma stosunkowo krótki staż. Treningi zaczęła w 2017 r.
Gracjan Szleja, chyba jak większość chłopców, na początku planował zostać piłkarzem. - Na trening wysłali mnie rodzice. Na początku nie za bardzo chciałem, przekonałem się z czasem – wspomina judoka, który pierwsze kroki na macie stawiał 12 lat temu.
Od tego czasu na szyi elbląskiego judoki zawisły trzy brązowe medale mistrzostw Polski w juniorach młodszych (dwa indywidualne i jeden drużynowo) i srebro na mistrzostwach Polski Juniorów w wadze 55 kg. Niestety, być może po zakończeniu nauki w szkole średniej Gracja Szleja zmieni klub w związku z planowanymi studiami.
Plany na przyszłość
Co jeszcze czeka judoków z Truso w tym sezonie? Najważniejszymi zawodami będą mistrzostwa Polski Juniorów, które zaplanowano na koniec marca. - Celem jest zloty medal – deklaruje Nada Alwaqedi.
Jednym ze sprawdzianów przed mistrzostwami juniorów będzie... Puchar Polski seniorów. Na te zawody judocy z Truso wybierają się już w najbliższy piątek. - Chodzi o jakieś przetarcie. Nie ma w tym okresie pandemii dużej ilości startów, więc szukamy okazji – śmieje się Tomasz Gadaj.
Jednym z zawodników, który będzie miał okazję zmierzyć się z dorosłymi judokami, jest Gracjan Szleja. – To będzie mój debiut wśród seniorów, nie wiem czego mogę się spodziewać – mówi judoka.
W sobotę w Piasecznie powalczą juniorzy młodsi na „swoim” Pucharze Polski (do lat 18). - Na tych zawodach wypracowywane są limity do startów w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Olimpiada dla tej grupy wiekowej to mistrzostwa Polski – wyjaśnia trener.
Eliminacje do OOM i sama (trzymamy kciuki, żeby się zakwalifikował) Olimpiada będzie debiutem dla Wojtka Galińskiego. Pod względem wiekowym jest jeszcze młodzikiem, ale... - Wystąpiliśmy z wnioskiem, żeby go dopuścić do zawodów w wyższej kategorii wiekowej – wyjaśnia trener.
- Celem jest oczywiście mistrzostwo Polski Zdaję sobie sprawę z tego, że będę walczył ze starszymi zawodnikami, ale celuję w medal. Wiem, co mam robić, nie stresuję się – dodaje Wojciech Galiński.
Co prawda najpierw na Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży trzeba się zakwalifikować. Eliminacje zaplanowano w Gdyni 10 kwietnia. A później... - Jeżeli zakończą walki w pierwszej siódemce, to jest to będzie bardzo dobry wynik. Nie będę dziś zapowiadał sukcesow, ale ciężko pracujemy – mówi Tomasz Gadaj.
Olimpiada odbędzie się w dniach 23-24 kwietnia. - To będą dwa ciężkie miesiące - podsumowuje trener.
Oczywiście na Mistrzostwach Polski Juniorów i Ogólnopolskiej Olimpiadzie młodzieży sezon się nie kończy. Być może judocy Truso będą mieli okazję zaprezentować się w Pucharze Europy. W maju w Bielsku-Białej zaplanowano PE Juniorów Młodszych, w czerwcu w Poznaniu – dla juniorów. - Liczymy na powołania po dwóch naszych zawodników - zdradza trener.
W tzw. międzyczasie odbędą się też zawody rankingowe i Pucharu Polski. A potem, od połowy czerwca - okres roztrenowania i wakacyjne obozy.