I dobrze, że prezes Puta zrezygnuje. Bo prezes powinien być niezależny od cycka samorządowego. A tu, jak zastępca dyrektora MOSu nie jest. I to jeszcze takiej instytucji, która w wielu innych miastach ma tylko dyrektora, bez zastępcy i sobie radzi. Prezes powinien WALCZYĆ o kasę dla klubu, z samorządem i prezydentem także. A tu, może sobie powalczyć i za chwilę może stracić chleb powszedni.