Szczerze? Dziwię się moim znajomym, którzy wybrali wojsko. Żyć jako poddany betonom, jest tyle możliwości. Ale każdy decyduje o swoim losie sam. Pomijam fakt, że wojsko obecne, to kpina. Zwykłe życie na koszt państwa, jest ciekaw, gdy przyjdzie wojenka, ilu z nich ruszy na misję. Skoro PiS jest taki niezaradny, to powinien poszukać oszczędności w każdym sekotrze, by uchronić gospodarkę przed upadkiem? Ze sportu się nie wyżyje, ale jak słyszę po raz n-ty, że ktoś wybiera wojsko. Zabawne