Elbląg zajmuje obecnie piąte miejsce w ogólnopolskim konkursie, w którym można wygrać 100 tysięcy złotych. Elbląscy wikingowie za tę kwotę chcą stworzyć na Wyspie Spichrzów Bursztynowe Centrum Gier i Sportów Dawnych. Ma to być pierwszy krok do budowy repliki osady Truso. Głosowanie trwa do 5 czerwca. Ty też możesz pomóc wygrać!
Replika średniowiecznej osady Truso to jedno z największych marzeń elbląskich wikingów. Trwają prace nad urzeczywistnieniem tej koncepcji na Wyspie Spichrzów. Pierwszym krokiem ma być stworzenie Centrum Gier i Sportów Dawnych. Ma powstać do 13 sierpnia, ale by to było możliwe, elblążanie muszą w tym pomóc i głosować na projekt w ogólnopolskim konkursie, organizowanym przez jeden z browarów.
- Chcemy stworzyć miejsce, w którym elblążanie będą mogli miło spędzić czas – Wojciech Ławrynowicz, elbląski wiking zachęca do głosowania.
Wikingowie za 100 tysięcy złotych, które można wygrać w konkursie, planują postawienie wikińskiej chaty z drewna i trzciny, pola do gry w kubbę, „powiększonego” chińczyka i hnefnatafl. Ta ostatnia gra jest nazywana szachami wikingów, co jest trafnym określeniem dla rozgrywki wymagającej koncentracji i myślenia strategicznego. W wielkim skrócie chodzi o to, aby wydostać króla z zasadzki. Dla tych, co chcieliby się „tylko” zrelaksować wikingowie chcą zbudować miejsce na grilla i ognisko. - Głosują na nas ludzie z całej Polski, z małych miejscowości. Potrzebujemy jednak głosów elblążan – apeluje Wojciech Ławrynowicz.
Głosować można za pośrednictwem Facebooka i strony konkursu. Po 100 tysięcy złotych dostanie pięć projektów o największej liczbie głosów. Elbląski projekt zajmuje obecnie piąte miejsce, ale konkurencja nie śpi. W imieniu Wikingów apelujemy o głosy!
- Chcemy stworzyć miejsce, w którym elblążanie będą mogli miło spędzić czas – Wojciech Ławrynowicz, elbląski wiking zachęca do głosowania.
Wikingowie za 100 tysięcy złotych, które można wygrać w konkursie, planują postawienie wikińskiej chaty z drewna i trzciny, pola do gry w kubbę, „powiększonego” chińczyka i hnefnatafl. Ta ostatnia gra jest nazywana szachami wikingów, co jest trafnym określeniem dla rozgrywki wymagającej koncentracji i myślenia strategicznego. W wielkim skrócie chodzi o to, aby wydostać króla z zasadzki. Dla tych, co chcieliby się „tylko” zrelaksować wikingowie chcą zbudować miejsce na grilla i ognisko. - Głosują na nas ludzie z całej Polski, z małych miejscowości. Potrzebujemy jednak głosów elblążan – apeluje Wojciech Ławrynowicz.
Głosować można za pośrednictwem Facebooka i strony konkursu. Po 100 tysięcy złotych dostanie pięć projektów o największej liczbie głosów. Elbląski projekt zajmuje obecnie piąte miejsce, ale konkurencja nie śpi. W imieniu Wikingów apelujemy o głosy!
Sebastian Malicki