
Niestety, przyszło nam żyć w takich czasach, gdzie ludzie mający wykształcenie niższe niż średnie są uważani za upośledzonych i niezdolnych do jakiejkolwiek pracy czy obowiązków...
To zrozumiałe, żyjemy w świecie, w którym wiedza przekłada się na zarobki i możliwości człowieka. Bez nauki i rozwoju stalibyśmy w miejscu. Ale czy nie pogubiliśmy się trochę? Czy można małżeństwu, w którym on lub ona nie posiada wykształcenia średniego, odmówić prawa do adopcji? Czy ma to w ogóle jakiś związek z tym, czy zapewnią temu dziecku szczęście? Nie wydaje mi się.
Czy fryzjer po szkole zawodowej jest gorszy od tego po średniej? Mimo, iż praktyka w zawodówce trwa o wiele więcej godzin? Jak to jest możliwe?
Wychodzi na to, że cenimy sobie bardziej świstek papieru niż doświadczenie. Poza tym wszyscy wiedzą, że nie każdy dyplom czy świadectwo było okupione ciężką pracą. Wielu mądrych i inteligentnych ludzi przez takie myślenie jest dyskryminowanych i pomijanych.
W życiu bywa różnie. Nie każdy ma środki czy możliwości na zdobycie dobrego wykształcenia. Jedni musieli pracować od najmłodszych lat, bo tego wymagała sytuacja. Drugim powinęła się noga i „pogubili się” gdzieś po drodze. Niektórzy pewnie powiedzą, że na naukę nigdy nie jest za późno. Oczywiście, że tak. Lecz praca i stały dochód dla rodziny jest najważniejszy. Nikt nie przedłoży nauki nad swoją rodzinę.
Z pewnością bywa tak, że uda się to pogodzić i całe szczęście. Lecz gdy nie ma takiej możliwości? Wracamy do punktu wyjścia.
Czy fryzjer po szkole zawodowej jest gorszy od tego po średniej? Mimo, iż praktyka w zawodówce trwa o wiele więcej godzin? Jak to jest możliwe?
Wychodzi na to, że cenimy sobie bardziej świstek papieru niż doświadczenie. Poza tym wszyscy wiedzą, że nie każdy dyplom czy świadectwo było okupione ciężką pracą. Wielu mądrych i inteligentnych ludzi przez takie myślenie jest dyskryminowanych i pomijanych.
W życiu bywa różnie. Nie każdy ma środki czy możliwości na zdobycie dobrego wykształcenia. Jedni musieli pracować od najmłodszych lat, bo tego wymagała sytuacja. Drugim powinęła się noga i „pogubili się” gdzieś po drodze. Niektórzy pewnie powiedzą, że na naukę nigdy nie jest za późno. Oczywiście, że tak. Lecz praca i stały dochód dla rodziny jest najważniejszy. Nikt nie przedłoży nauki nad swoją rodzinę.
Z pewnością bywa tak, że uda się to pogodzić i całe szczęście. Lecz gdy nie ma takiej możliwości? Wracamy do punktu wyjścia.