Podpis:
Nie parę tygodni tylko kilka miesięcy jak już. Tyle, że potem przywozisz takie pieniądze, że możesz z tą rodziną pół roku leżeć tyłkiem do góry na Karaibach i niczego nie brakuje. Wolałbym to niż ledwo wiązać koniec z końcem.
A i szwagrowie zadowolenie i ty bo żona zadbana, obrobiona dokładnie a że czapka na głowie ci się nie układa od rogów to wszak drobiazg.