UWAGA!

Wspomnienie o Marii Dulian-Święconek

 Elbląg, Od lewej pani Maria Dulian-Święconek,
Od lewej pani Maria Dulian-Święconek, fot. arch. prywatne

15 października odeszła Maria Dulian-Święconek, której wiele zawdzięcza elbląska kultura. Pani Maria przez lata wspierała rozwój lokalnej sztuki.

Urodziła się w 1950 roku w Sopocie, gdzie też studiowała. Maria Dulian-Święconek do Elbląga przyjechała w 1967 roku, podjęła wtedy pierwszą pracę zawodową w tutejszej elektrociepłowni. Pogłębiając swoje zainteresowania artystyczne, wraz ze znajomymi z nowej pracy, zapisała się do zespołu amatorskiego przy Spółdzielczym Domu Kultury „Kosmos”. Współtworzyła kabaret oraz teatrzyk kukiełkowy. Używane do przedstawień lalki wykonywano własnoręcznie, a grupa z powodzeniem występowała przed publicznością w domu dziecka, domu opieki społecznej, czy w elbląskich przedszkolach. Klub przez długi czas był dla artystki drugim domem, w którym kilka razy w tygodniu spotykała się na zajęciach teatralnych, tanecznych oraz muzycznych. Regularnie wraz z całą grupą pobierała lekcje aktorstwa, a to nie przeszkadzało pani Marii w kontynuowaniu pełnoetatowej pracy zarobkowej w elbląskiej elektrociepłowni. W latach 80. była kierowniczką Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Miejskiego w Elblągu. Administracyjnie i organizacyjnie podlegały jej miejskie placówki kultury oraz amfiteatr w parku Dolinka i muszla koncertowa w Bażantarni. Oprócz działalności administracyjnej, wraz ze współpracownikami z wydziału, organizowała i nadzorowała wiele imprez plenerowych. Wykonawców-amatorów szukała w szkołach czy klubach osiedlowych. W drugiej połowie lat 80. podjęła pracę w elbląskiej delegaturze Bałtyckiej Agencji Artystycznej i organizowała imprezy estradowe.

- Placówki kultury były ogromną częścią życia mojej babci i była dumna z tego, że tam pracowała. Przez całe dzieciństwo opowiadała mi, jak cudowny był to czas, pokazywała zdjęcia. Starała się, abyśmy miały bogate życie kulturalne. Od najmłodszych lat zabierała nas do Opola, gdzie niejednokrotnie stałyśmy na scenie. Wszczepiła w nas miłość do sztuki i natury, do poznawania nowych ludzi. Babcia do końca miała w sobie taką dziecięcą ciekawość świata - mówi Kinga Święconek, wnuczka pani Marii.

Miała nieżyjącego już syna Arkadiusza. Pozostawiła po sobie cztery wnuczki

O pani Marii Dulian-Święconek można przeczytać również w tym artykule.

oprac. Anna Malik

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Była moją cudowną przyjaciółką Ps; -mam prośbę a zarazem proszę o kontakt; Kinga odezwij się do mnie Gronowo Górne blisko Twojej szkoły Perłowa
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    2
    waldek123(2023-10-25)
  • @waldek123 - Może Pan się do mnie odezwać na Facebooku Kinga Święconek lub email swieconekkinga@gmail.com
  • Cieszę się, że Kinga miała kontakt z babcię. Kiedyś kontakt się urwał. Składam wyrazy współczucia 4 wnuczkom Marii. Sąsiadka z Malborskiej.
  • @B - Bylam dobra koleżanką Marii i wnuczki mialy kontakt caly czas z babcia i tez jej pra wnuk. Maria o dziewczynach duzo opowiadała. Jak nie bylo ich na miejscu bo nie mieszkają w Elblągu tylko na śląsku i w norwegi to mialy kontakt telefoniczny, odwiedzały babcie wiec nie rozumiem z kad taki nie prawdziwy komentarz ?
  • Bardzo zgrabnie skomponowane wspomnienie interesującej postaci tak zaangażowanej w sprawy Elbląga. Cześć jej pamięci
  • @Koty - Bardzo ciekawe. Rozumiem, że każde połączenie telefoniczne do babci było Przez Pania/Pana sledzone? To z mojej inicjatywy portel napisał o Babci, to dla nas wazna jest pamięć o niej i to żeby każdy myślał o niej pozytywnie jak my. Pozdrawiam i bardzo proszę uszanować nas oraz babcie i zostawić dla siebie takie nieprawdziwe rozważania.
  • Maryla kochała swoje wnuczki i dużo o nich mówiła. Dziewczynki spędziły z nami dużo czasu na wyjazdach, były w sklepie kiedy przychodziliśmy, później się wyprowadziły ale Maryla często z nimi rozmawiała i pokazywała nam zdjęcia od nich. Z Maryla kontakt miałyśmy do zeszłego roku a później kiedy trafiła do ośrodka niestety się urwał. Marylko kochamy Ciebie niech Bóg się Tobą opiekuje
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    1
    Krystyna12(2023-10-25)
  • @Koty - Brak wiedzy sie kłania
  • @Koty - Nie zgodzę się z Pani wypowiedzią, miała dobry kontakt z wnuczkami, zanim brat ją oddał odwiedziłam ją i wnuczka z Norwegii dzwoniła akurat z prawnukiem, zawsze wołała do niej Adżeliczka chociaż to już dorosła kobieta.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    3
    1
    koleżanka z teatru(2023-10-25)
  • To były wspaniałe czasy. Serdecznie pozdrawiam. Dziękuję za to wspomnienie.
  • . Cześć pamięci tej pani, niech odpoczywa w pokoju.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    No tak(2023-10-26)
  • Marysia z sukcesami udzielała się nie tylko na niwie kulturalnej ale i sportowej. W zapomnianym zupełnie klubie sportowym Energetyk grała w badmintona zdobywając tytuły mistrzowskie w rozgrywkach miejskich i wojewódzkich w singlu, deblu i mikście. Wspaniale wyglądała w stroju do gry w kometkę. Żegnaj Marysiu. Wyrazy współczucia dla Najbliższych. GrażynaR.
Reklama