UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Tak sie sklada ze mam okazje widziec jak w elblaskich instytucjach kultury i edukacji a takze urzędach wygląda znajomość języków. Są osoby zatrudnione do kontaktów w języku angielskim niemieckim czy rosyjskim i MAJĄ ZA TO PŁACONE a co do czego, jak przyjeżdżają delegacje zagraniczne to co się okazuje? Ani be ani me tylko ryj czerwony ze wstydu. I wtedy wołają osoby które faktycznie znają języki aby pomogły aby nie było wstydu. Tylko że pytanie jest PO CO KŁAMIESZ jedno z drugim że znasz angielski jak wychodzisz na idiotę ale oczywoście nie przeszkadza ci BRAĆ PIENIĄDZE.
  • Nie dziwię się, że tylko PTTK zgłosiło się do konkursu.160 tys. rocznie to za mało na profesjonalną działalność łącznie z sobotami, niedzielami i świętami gdzie turystów bywa najwięcej. Sam koszt zatrudnienia dwóch osób na umiarkowanej pensji 5000 zł brutto to rocznie wydatek rzędu 120 tys. zł. Z uwagi na bezpieczeństwo pracowników i nie tylko w punktach informacyjnych powinny pracować po dwie osoby. Może te 160 tys. to tylko płace a resztę kosztów pokrywa Miasto i jakoś będzie. Jaka płaca taka praca czynne w dni robocze.
  • @LuckyBarrel to jak już czytasz CV aplikujących na stanowiska urzędników i chyba ich do pracy zatrudniasz, a znasz doskonale angielski, niemiecki i rosyjski to jaki masz problem, aby sprawdzić ich kwalifikacje już na rozmowie wstępnej na stanowisko???
  • Punkt powinien być bardziej rozreklamowany w Elblągu
Reklama