UWAGA!

Szkoła Podstawowa Montessori – to dobry wybór dla dziecka?

 Szkoła Podstawowa Montessori – to dobry wybór dla dziecka?

 Jeśli twoje dziecko idzie od września do szkoły, pewnie zastanawiasz się jak się odnajdzie w nowym otoczeniu. Szkoła nie musi być złem koniecznym, pod warunkiem, że uczeń potrafi wyciągać z niej, to co dla niego najlepsze, jeśli ma sprecyzowane zainteresowania, nie jest zmuszany do zajmowania się tym, co go denerwuje lub nudzi, ale czy uczeń ma takie umiejętności? Nie ma co do tego wątpliwości.

Już małe dziecko wie, jak ma się rozwijać, samo nauczyło się chodzić, trzymać główkę, przewracać na plecy. Wprowadzanie nauczyciela tych czynności było by całkowicie bezsensowne, opiekun pełni raczej rolę wsparcia. Podobnie jest ze zdobywaniem umiejętności na innych polach. Należy tylko stworzyć dziecku możliwości. Dzieci potrzebują wyzwań, aby mogły korzystać ze swojego potencjału, wsłuchiwać się w siebie, oceniać swoje kompetencje i podejmować decyzje jak zaspokoić swoje potrzeby, tych strategii na zaspokojenie potrzeb może być wiele, jeśli uczeń ma możliwość wyboru, zawsze znajdzie wśród nich jakąś dla siebie. Edukacja i wychowanie najmłodszych towarzyszy ludzkości od jej początków. Poprzez obserwację i naśladowanie dorosłych dzieci uczyły się i rozwijały umiejętności, które miały im się przydać później. Wraz z rozwojem cywilizacji i przemianom kulturalnym następował postęp w edukacji. Wyszła ona z zacisza domowego i zaczęła być specjalnym zadaniem wymagającym wiedzy ekspertów w tej dziedzinie. W ten sposób powstał zawód pedagoga i nauczyciela. Każda epoka przynosiła zmiany w szkolnictwie, zaczynając od szkół podstawowych (elementarnych), na szkolnictwie wyższym kończąc. Coraz więcej dzieci podejmowało naukę, pojawiało się też wielu filozofów i myślicieli, którzy starali się zmienić szkoły i system, jak Platon czy Rousseau. Wraz z rozwojem psychologii, zaczęto coraz więcej mówić o dzieciach, nie jak o miniaturowych dorosłych, ale o osobnych jednostkach i ich potrzebach. Zauważono, że procesy uczenia się i zdobywania wiedzy przebiegają inaczej. Jednak wtedy w konwencjonalnej szkole nie było miejsca na rozwój jednostki i wyzwalanie kreatywności. Freinet, Steiner, Montessori, Neill i inni pedagodzy i antropolodzy zaczęli zakładać swoje własne szkoły, które nazywamy alternatywnymi. Jak sama nazwa wskazuje, były one czymś innym, niż ogólnodostępne szkoły konwencjonalne. Szkoły te wciąż się rozwijają i są popularne na całym świecie. Również w Polsce powstaje zapotrzebowanie na coraz więcej szkół alternatywnych. Różnią się od siebie w kilku szczegółach, filozofii czy metodzie podawania wiedzy, jednak posiadają wiele cech wspólnych. Przede wszystkim szacunek do dziecka i jego potrzeb. Dzieci nie są dzielone według wieku, ale według zdobytych umiejętności. Mieszane wiekowo grupy uczą dzieci opieki nad młodszymi i słabszymi oraz tego, że każdy jest w jakiejś dziedzinie mocny. Słabości i błędy są ludzką stroną każdego z nas. Ważnym jest, by mieć odwagę się do nich przyznać i nad nimi pracować. Istotą takiej edukacji jest to, że zdobywanie wiedzy wynika z wewnętrznej motywacji. Nauczyciele starają się jak najlepiej poznać swoich uczniów i do każdego podchodzą indywidualnie – uczeń nie jest tylko numerem w dzienniku, ale konkretną osobą z całym wachlarzem uczuć i potrzeb. Tak jest w szkołach prowadzonych metodą Marii Montessori.
      
       Maria Montessori już ponad 100 lat temu odkryła, że dzieci potrafią skupić się na danym zadaniu, jeśli pracują w sprzyjającym otoczeniu. Dlatego też szkoły prowadzone tą metodą wyróżniają się bogatym wyposażeniem klas. Każde dziecko wykonuje takie zadania, na jakie jest gotowe, zgodnie ze swoimi potrzebami i możliwościami, a nie jak nakazuje plan wynikowy. Może więc zrobić dużo więcej, jeśli jest na to gotowe, a nie nudzić się w szkolnej ławce lub zniechęcać się zbyt trudną lekcją. W szkole Montessori obserwujemy i dokumentujemy maksymalne wykorzystanie potencjału ucznia i zaspokojenie jego potrzeb na każdej płaszczyźnie rozwojowej- potrzeby doświadczania zmysłowego, głębokiej koncentracji uwagi, ćwiczenia funkcji obserwacji i eksperymentowania, oceny zdarzeń, pogłębiania rozwoju logicznego myślenia oraz potrzeby ruchu, całego ciała jak i drobnych ruchów rąk, (to właśnie przez ruchy dłoni i palców następuje rozwój mózgu, ważne jest te tysiąc czynności dziennie, które dzieci wykonują rączkami najpierw w przedszkolu, a potem w szkole), i przede wszystkim, potrzeby porządkowania świata, który jest niewyczerpaną wielopłaszczyznową materią rozwojową.
      
       Maria Montessori zbudowała swój model edukacyjny wokół tych wszystkich potrzeb, model międzynarodowy. Materiał, który opracowała daje satysfakcję i rozwój uczniom do dziś, na całym świecie. Ponadto swoim nauczycielom wyznaczyła za zadanie przede wszystkim obserwacji dzieci. Dlatego w klasie jest dwóch nauczycieli, którzy pracując z nimi indywidualnie pokazują uczniom, w jaki sposób używać pomocy naukowych. Nie wykładają wiedzy, ale pomagają ją zdobyć. Dzięki temu dziecko szybciej jest w stanie ją przyswoić, a nawet może iść dalej nie czekając na pozostałych uczniów. Nauczyciel tworzy atmosferę spokoju i bezpieczeństwa, pokazuje drogę i jest zawsze dostępny. Wspiera atmosferę nauki badawczej, ukazuje zależności, pomaga odkrywać i rozwija pasje dziecka. Realizowana jest ta sama podstawa programowa, tylko innymi metodami. Realizowana z łatwością, bez destrukcyjnego stresu i negatywnych doświadczeń. Dziecko nie musi pracować w domu, jedyna praca jaką wykonuje odbywa się w szkole, ale jest tak skuteczna że to w zupełności wystarczy.
      
       Dzieci naturalnie dążą do wysiłku, pracy, nie trzeba ich do tego namawiać, ale można zainspirować. Montessori sama stworzyła większość pomocy szkolnych, nie zastrzegła sobie do nich wyłącznego prawa. Nauczyciele wciąż je rozwijają i produkują nowe w myśl zasady „podążaj za dzieckiem”. W metodzie nie ma podręczników, w których często znajdują się rzeczy wykraczające poza otaczającą rzeczywistość czy zainteresowania dzieci (kto z nas nie pamięta „p” jak „palto”?). Nauczyciele tworzą karty pracy dające szansę na wszechstronne poznanie , oraz rozwój fizyczny, duchowy, kulturowy, oraz społeczny. Pomoce tłumaczą otaczający świat bliski i daleki, zaczynając od ogółu, na szczegółach kończąc. Aby dziecko mogło zdobywać wiedzę o szczegółach, musi mieć trzon, "wieszak", na którym zawiesi kawałki wiedzy z różnych obszarów. Dlatego najpierw uczy się o powstaniu świata, oceanów i lądów, aby było zainspirowane do nauki o miastach, ludziach, zwierzętach, roślinach, historii cywilizacji. To bardzo piękne móc obserwować ten uskrzydlający proces.
      
       W klasie Montessori uczniowie mogą samemu odfiltrować i zidentyfikować materiał oraz pomoce, które przysłużą się do realizacji celu. Następuje rozwój osobowości i nauka prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie, wyciągania wniosków podejmowania decyzji tak naturalna, że przychodzi jak oddychanie. Dzieci uczą się szacunku do siebie nawzajem oraz do swojej pracy. Chcą pracować, gdyż szkoła wykształca w nich motywację wewnętrzną. Dlatego w tych szkołach nie ma kar ani nagród, dzieci nie są oceniane. Jest natomiast planowanie i zadaniowość. Każdy planuje to, czego będzie się w danym tygodniu uczył, pod okiem nauczyciela, który pilnuje tego, by dzieci niczego nie pominęły i poznawały również nowy materiał. Panuje wolność wyzwalająca kreatywność, ale to właśnie z wolności rodzi się dyscyplina. Posłuszeństwo poznanym zasadom wynika z samokontroli, a nie z przymusu. Materiał dydaktyczny ma swoje stałe miejsce i po skończonej pracy musi zawsze na swoje miejsce wrócić. Porządek zewnętrzny daje poczucie bezpieczeństwa.
      
       Dzięki przyjaznemu i ciekawemu otoczeniu oraz atmosferze ogólnego poszanowania jednostki, dzieci lubią chodzić do szkoły. Z ciekawych świata dzieci, wyrastają ciekawi świata dorośli, często wynalazcy lub artyści. Świat zna już wielu wybitnych absolwentów szkół Montessoriańskich, jest w ich gronie min. Larry Page i Sergey Brin założyciele Google'a, Jeff Bezos założyciel i dyrektor Amazon .com, Laureat Nobla Gabriel Garcia Marqez, Jimmy Walles- założyciel Wikipedii, Helen Hunt zdobywczyni Oscara i wielu innych. Faktów potwierdzających skuteczność metody jest bardzo dużo. Profesorowie z Uniwersytetu Brighan Young i Hal Gregsen (szkoły biznesu o światowym zasięgu, INSEAD) przebadali na przestrzeni 6 lat ponad 3000 dyrektorów generalnych i przeprowadzili wywiady z 500 osobami, które założyły innowacyjne firmy lub wynalazły nowe produkty. Doszli do następującego wniosku: „Znaczna ilość innowacyjnych przedsiębiorców chodziła do szkół Montessori, w których podążali oni za swoimi zainteresowaniami. To tam nauczyli się oni nie tylko myśleć inaczej, ale i postępować oraz mówić inaczej.”
      
       Maria Montessori nie określiła, do jakiego poziomu można kształcić dzieci w tej metodzie, dlatego na całym świecie istnieją zarówno żłobki, jak i licea. Coraz więcej szkół pracujących według metody Marii Montessori powstaje w Polsce. Od tego roku jedna z nich jest również w Elblągu, obejmuje edukację aż do rozpoczęcia szkoły średniej, a za nią powstaje przedszkole, (już od września będziemy się cieszyć przedszkolem Montessori w naszym mieście). Jest to pierwsza szkoła w całym województwie, ale wierzymy, że powstanie ich więcej.

 


      
       Aby zapoznać się z metodą w Szkole Podstawowej Montessori w Elblągu przy ul Wieżowej 12/2, zapraszamy na Dzień Otwarty, który odbędzie się już w sobotę 9 kwietnia w godzinach od 10.00-14.00 na spotkaniu będzie można w przyjaznej atmosferze obejrzeć szkołę, materiały, porozmawiać z nauczycielami Montessori. Warto rozważyć Montessoriański model wychowania dla swojego dziecka i przyjrzeć mu się z bliska.
      
      

Szkoła Montesori Elbląg
       tel. 535948055
       www.facebook.com/SPMontessori
      
------- Reklama -----

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie