bo fachowcy powyjeżdżali za granicę a na miejscu zostali same samouki - to i potem wychodzi jak wychodzi - mnie tam starówka ni grzeje ni ziębi bo sporadycznie bywam - po drugie gdyby nie to miejsce to Elbląg byłby wielkości Malborka albo i jeszcze mniejszy - wszystko kręci się wokół starówki - szkoda że to jedyne miejsce, którym eg może się pochwalić i do którego po prostu większość ludzi się udaje bo nie ma alternatywy - obciach