Nie każdy może rozkoszować się chudziutką szyneczką czy plasterkami łososia skropionymi kroplą czystej jak łza cytryny. .. niektórzy muszą zapchać się ziemniakami i kluchami z najtańszej mąki i to wtedy rosną cztery litery
Może jeszcze niektórych trzeba poedukować: pracę dzielimy tak z grubsza na fizyczną i umysłową. Do fizycznych należy na przykład: kopanie rowów, noszenie worków z cementem itp. myślenia to wymaga tyle aby podnieść, zanieść, odłożyć i pamiętać przy tym wdech i wydech, co mądrzejsi dbają aby nie wpaść pod ciężki sprzęt. Natomiast praca umysłowa (tez z grubsza) polega na SIEDZENIU i używaniu mózgu do różnych rzeczy w tym ogarniania chaosu (bardziej tłumaczyć nie będę, bo niektórym nie starczy pamięci na wdech-wydech).
Tak czy inaczej niech was w końcu przestanie dziwić, że ktoś kto pracuje umysłowo siedzi na czterech literach i nie macha łopatą.