Na elbląskich cmentarzach robi się coraz tłoczniej. Elblążanie pamiętają o swoich bliskich zmarłych i już teraz sprzątają nagrobki przed dniem Wszystkich Świętych. My szczególną uwagę zwróciliśmy dziś na groby żołnierzy Armii Krajowej. Spotkaliśmy przy nich żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Zobacz zdjęcia.
Przychodzą tutaj nie tylko z okazji Wszystkich Świętych. Pamiętają o nich także podczas rocznic Powstania Warszawskiego czy powstania Armii Krajowej. Sprzątają nagrobki, zapalają znicze, dbają o pamięć żołnierzy AK.
- My, żołnierze dziedziczymy tradycje Armii Krajowej, dlatego jesteśmy dzisiaj tutaj i pamiętamy o tych, którzy walczyli za nasz kraj – mówi szer. Anna Szczepańska, specjalista ds. komunikacji 43. batalionu lekkiej piechoty w Braniewie - Odwiedzamy te groby, o których wiemy. Mamy nadzieję, że z czasem będzie ich coraz więcej. Nie na wszystkich nagrobkach widnieje napis, że byli to żołnierze AK, staramy się jednak docierać do takich informacji – dodaje.
Ośmioro żołnierzy posprzątało dzisiaj ponad 40 nagrobków żołnierzy Armii Krajowej, spoczywających na cmentarzach Agrykola i Dębica. Podczas jednej z ostatnich akcji oznakowali je biało-czerwoną wstęgą tak, by były rozpoznawalne i by łatwiej można było je odnaleźć.
- Chodzi głównie o to, by pamięć o tych ludziach przetrwała, by mieszkańcy Elbląga pamiętali o ludziach, dzięki którym żyjemy w wolnej Polsce. Należy im się szczególna pamięć i szacunek. Akcja ta wpisuje się też w wiele innych, które prowadzimy – mówi szer. Szczepańska. - Robimy paczki dla żołnierzy Armii Krajowej i Powstańców Warszawskich. Ostatnio nasi żołnierze odprowadzali na miejsce spoczynku szczątki 22 ofiar reżimu komunistycznego odnalezionych w więzieniu przy Rakowieckiej w Warszawie.
Żołnierze WOT mają stały kontakt z żyjącymi jeszcze żołnierzami AK, zapraszają ich na różnego rodzaju spotkania. Niestety z każdym rokiem ludzi tych ubywa. - Z roku na rok dochodzą nowe groby, groby osób, które do niedawna jeszcze były z nami – opowiada szer. Anna Szczepańska. - Niedawno odbył się pogrzeb pana Mikjańca, który został pochowany na Agrykoli, a którego jeszcze niedawno odwiedziliśmy. Był niesamowitym człowiekiem, uczył swoją rodzinę patriotyzmu, wychował kolejne pokolenia w tym duchu. Jesteśmy właśnie w miejscu spoczynku pana Romana Sulima-Gillowa, który jest odznaczony orderem Virtuti Militari, stąd na jego grobie obok biało-czerwonej pojawiła się też niebieska wstęga – dodaje. - Pewnego razu podczas jednej z naszych akcji sprzątania grobów spotkaliśmy rodzinę pani, która była sanitariuszką w Armii Krajowej. Rodzina była bardzo zaskoczona tym, że żołnierze Wojska Polskiego dbają o ich bliskich, pamiętają o nich i jeszcze po tylu latach zapalają na grobach znicze.