Za granicą można w parku i poleżeć, i wypić piwo i nikt cię nie przegania, jeśli każdy zachowuje się kulturalnie. Marzę o takiej sielance w Polsce, by nie było chamstwa in policja nie goniła z jednym piwem.
@marzyciel-realista - Ale za granicą piją piwo jako napój znając umiar, a nie alkohol żeby się nawalić. W Polsce menele rzucają mięsem, obrażają ludzi, drą japy i nie wiedzą do czego służy śmietnik obrzucając się dookoła śmieciami, które zostawiają. Malutki odsetek, tych którzy chcieliby normalnie usiąść z kumplem wypić spokojnie i kulturalnie piwko czy dwa niestety muszą ponosić konsekwencje tej rażącej większości. W Londynie też jest dużo patoli, ale mimo wszystko stać ich na siedzenie w pubach, a naszych nie.