A przede wszystkim przyjemnie spędzili czas. Dziś (6 czerwca) w Bażantarni odbył się piknik w ramach Tygodnia Osób Niepełnosprawnych, w którym udział brali uczestnicy warsztatów terapii zajęciowej, osoby związane ze środowiskowym domem samopomocy czy z domem pomocy społecznej. Chętni mogli wziąć udział w zawodach, na najlepszych czekały medale i dyplomy. Zobacz zdjęcia.
- Jak widać pogoda dopisała, a to jest najważniejsze na pikniku. Przygotowujemy się do zawodów. Będą dwie konkurencje: rzut podkową i bule, prowadzi to profesjonalna obsada, czyli klub sportowy Atak. Główna idea pikniku to rekreacyjne wyjście z placówek na świeże powietrze. Mamy też przygotowane duże ognisko, kiełbaski, napoje i na szczęście duża część tej polany jest zacieniona, bo w słońcu i upale byłoby ciężko, a tak jest bardzo przyjemnie – relacjonowała Teresa Bocheńska, wiceprezes Elbląskiej Rady Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych.
O przebiegu zawodów opowiedział Krzysztof Wojtaszek, kierownik Klubu Sportowego Atak:
- My jako klub Atak organizujemy dwa stanowiska do rzutu podkową oraz również dwa stanowiska do gry w bule. Wygląda to tak, że prowadzimy zapisy, gdzie zawodnicy z poszczególnych grup zgłaszają się do nas, po czym stają w kolejkę, tłumaczymy w międzyczasie zasady gry, jest sędzia, który koordynuje rywalizację oraz przyznaje i liczy punkty. Łącznie w zawodach bierze udział około 50 osób – opowiadał.
A jakie wrażenia towarzyszyły „głównym aktorom”?
- Po pierwszej konkurencji czuję się w sumie dobrze, wprawdzie w bule grałem pierwszy raz. Była duża adrenalina, niestety zająłem ostatnie miejsce w swojej grupie, ale od czegoś trzeba zacząć. Postaram się wziąć udział w innej konkurencji – powiedział Arkadiusz Stolarski.
- Po grze w bule czuję się bardzo dobrze, na początku objąłem prowadzenie, ale kolega mnie wyprzedził – przyznał Marcin Szulc.
- Wezmę udział w rzucie podkową, jestem członkiem klubu integracyjnego Atak. Bardzo mi się tu podoba, bo jest bardzo dużo ludzi i jest ciepło – mówił z entuzjazmem Michał Bryl.
- Udało mi się zdobyć 17 punktów w rzucie podkową, ciekawe jak pójdzie mi w Bulach – mówiła żywiołowa Grażyna Siekierko.
- Nie brałam jeszcze udziału w żadnej konkurencji, ale może spróbuję jeszcze w coś zagrać. Dzisiejszy dzień mi się bardzo podoba – oceniła z uśmiechem pani Wioleta.