Czytając pełne agresji komentarze o kandydatach do Rady Miejskiej, zwłaszcza w stosunku do mnie, Marii Koseckiej czy też byłych radnych, nie mogę być bierny i pozwalać na nieprawdziwe i w wielu przypadkach kłamliwe komentarze – pisze Robert Turlej.
Zdaniem niektórych internautów wynik referendum powoduje, że odwołani radni nie mają moralnego prawa, by kandydować. Wszyscy oceniani są z góry nie za ich pracę na rzecz miasta, ale przez pryzmat negatywnej kampanii wobec odwołanych władz.
Podejmując decyzję o ponownym kandydowaniu, rozmawiałem z osobami mi bliskimi, a także z tymi stojącymi z boku. Wszyscy zgodnie powiedzieli: „Robert, zrobiłeś wiele, działaj dalej”, dlatego też wycofanie się w tym momencie byłoby nie fair wobec tych, którzy mi zaufali. Niestety, wiele osób nie interesuje się pracą samorządu, a tym bardziej tym, czym zajmują się radni. Efektem tego są komentarze, w których pojawia się nieprawda czy też półprawda.
Będąc radnym, skupiałem się na często pomijanych, ale bardzo istotnych dla zwykłych mieszkańców sprawach. Jestem dumny z tego, że udało mi się zrealizować wiele, zwłaszcza dla mieszkańców Zawady. Nowe place zabaw przy przedszkolach, powrót biblioteki, kompleks sportowy Orlik przy SP 9, nowa infrastruktura rowerowa, kampania „Obudź wrażliwość”, program „Przyjazne Przestrzenie – Moje Podwórko” – to tylko część spraw, którymi się zajmowałem i zostały zrealizowane.
Najbliższe wybory będą oceną ostatniej, dwuletniej samorządowej pracy. Mieszkańcy zdecydują, czy widzą mnie, a także innych byłych radnych dalej w działalności publicznej. Dlatego też istotna jest transparentność, a także merytoryczna dyskusja, m.in. w komentarzach.
Proszę zatem wszystkich komentujących o kulturę i dyskusję na poziomie, dotyczącą spraw naszego miasta, pozbawioną osobistych przytyków do kandydujących osób.
Podejmując decyzję o ponownym kandydowaniu, rozmawiałem z osobami mi bliskimi, a także z tymi stojącymi z boku. Wszyscy zgodnie powiedzieli: „Robert, zrobiłeś wiele, działaj dalej”, dlatego też wycofanie się w tym momencie byłoby nie fair wobec tych, którzy mi zaufali. Niestety, wiele osób nie interesuje się pracą samorządu, a tym bardziej tym, czym zajmują się radni. Efektem tego są komentarze, w których pojawia się nieprawda czy też półprawda.
Będąc radnym, skupiałem się na często pomijanych, ale bardzo istotnych dla zwykłych mieszkańców sprawach. Jestem dumny z tego, że udało mi się zrealizować wiele, zwłaszcza dla mieszkańców Zawady. Nowe place zabaw przy przedszkolach, powrót biblioteki, kompleks sportowy Orlik przy SP 9, nowa infrastruktura rowerowa, kampania „Obudź wrażliwość”, program „Przyjazne Przestrzenie – Moje Podwórko” – to tylko część spraw, którymi się zajmowałem i zostały zrealizowane.
Najbliższe wybory będą oceną ostatniej, dwuletniej samorządowej pracy. Mieszkańcy zdecydują, czy widzą mnie, a także innych byłych radnych dalej w działalności publicznej. Dlatego też istotna jest transparentność, a także merytoryczna dyskusja, m.in. w komentarzach.
Proszę zatem wszystkich komentujących o kulturę i dyskusję na poziomie, dotyczącą spraw naszego miasta, pozbawioną osobistych przytyków do kandydujących osób.
Robert Turlej