Kiedy byłem żołnierzem służby zasadniczej gdzie rygor w pułku przez 24/h. na dobę nawet nie marzyłem o widoku kobiet w mundurze ale wiem jedno tylko zniewłaściali d.. bez nabiału potrafią wszystko odbierać w sposób prostacki.
Dziś Kobieta w wojsku to że z normalna tak jak oficer w młodym wieku, kiedyś dziwiło nas że na zachodzie jest tak jak dziś w Polsce. Wojsko to zobowiązanie i odpowiedzialność ale do czy musi być i u nas wojna by to dotarło do tych pustaków ?
Trzymajcie się dziewczyny mocno, powodzenia
@exit - Nieco Cię zawiodę. W LWP służyłem jeszcze za marszałka Spychalskiego. Byłem kapralem, w w czerwcu 1969r. została mi przydzielona drużyna dziewczyn z Policealnego Studium Medycznego. Zamieszkały w naszych męskich koszarach, w internacie dla zawodowych. Mieszkając, jako zasadniczy, miałem do nich dostęp od 5.45 do 22.15.Prowadziłem dla nich szkolenie ogólnowojskowe. Konspekty podpisywał dowódca dywizjonu (aż). Dla ciekawości innych dodam, że to ja wydzielałem podpaski, mając ich pokaźny zapas w magazynku.Hashtagi: #Roman