Jedyne co razi mnie w tym wywiadzie to to, że ta polozna okresla wszystkie polozne ze sa empatyczne, daja siebie itd.... Musze Pania uswiadomic ze niestety tak nie jest, ja bylam"ofiara" takich poloznych ktore nie wykonywaly swojego zawodu z powolania i dlatego calego tego okresu jak ciaza, porod i rekonwalescencja po porodzie nie wspominam dobrze.
Zdaje sobie sprawę iż nie wszystkie i celowo nie użyłam tego słowa. Z założenia położne są empatyczne i dają serce... Jeśli Pani tego nie doświadczyła na własnej osobie to bardzo mi przykro.