Sondaż portElu
Tak, to ulatwi życie mieszkańców. | 73.8% |
Nie, to zbędna fanaberia. | 25.0% |
Nie mam zdania. | 1.2% |
Do domu daleko, a telefon właśnie się wyładował. W kilku miejscowościach w Polsce można bezpłatnie podładować urządzenie m.in. w autobusach, na ławeczce lub na przystanku. Czy taka bezpłatna ładowarka jest potrzebna w Elblągu?
Na komfort życia w mieście mają wpływ drobnostki. Ile razy zdarzyło się, że telefon rozładował się podczas spaceru po Elblągu. O ile bez mediów społecznościowych można przeżyć jakiś czas, to brak kontaktu telefonicznego może stanowić poważny problem.
W wielu miejscowościach tamtejsze władze postanowiły ułatwić życie pechowcom. W Gdyni telefon można podładować... w autobusie. W ubiegłym roku władze Gdyni podpisały umowę na zakup 55 autobusów, w których są zamontowane gniazda USB do ładowania, telefonów, tabletów i innych urządzeń.
W Elblągu będzie organizowany przetarg na obsługę linii autobusowych. Nie wiadomo, czy jednym z wymogów będą gniazda USB w nowych autobusach.
W Gronowie Elbląskim można doładować telefon na ławeczce. Wystarczy usiąść i podłączyć urządzenie. Ciekawe rozwiązanie jest też w Płocku. Przy tamtejszym starostwie stanęło trzymetrowe „drzewko” , w którego koronie zamontowano baterie słoneczne. Mieszkańcy, i nie tylko, mogą wpiąć się do drzewka i podładować swoje telefony lub smartfony. W Łodzi ładowarki do telefonów wmontowano w wiaty na przystankach.
To tylko niektóre udogodnienia dla pechowców, którym telefon „padł” na mieście. Czy, Waszym zdaniem, tego typu urządzenia do bezpłatnego ładowania telefonów, smartfonów, tabletów powinny znaleźć się w Elblągu? Zapraszamy do dyskusji.