Przede wszystkim należy natychmiast doprowadzić do tego, aby chodniki służyły pieszym, a nie były zaanektowane przez rowerzystów, hulajnogi i kierowców parkujących w sposób utrudniający poruszanie się po nim. Po drugie z naszych miejsc wypoczynku, z parków, ławek oraz osiedli mieszkaniowych wyeliminować najnowszą "arystrokrację" w postaci meneli, pijaczków i innych obiboków uchylających się od pracy, a zadawalających się beztroskim życiem. Jak to zrealizujemy to wtedy możemy myśleć o tych nowych rozwiązaniach.
Krzywe nawierzchnie chodnikowe, nogi można powykrecac, bardzo mało ładnych, bezpiecznych placów zabaw dla dzieci, brak dbałości o zieleń, to priorytety, którymi należałoby się zająć w pierwszej kolejności.