Jak szlachetnie - nie mówiono o pieniądzach. Mydlenie oczu. Jakoś nie mogę dostrzec w postulatach strajkowych ani jednego słowa o lepszej szkole. A dzieciaki zostawione same sobie. Tylko dzięki nielicznej grupie odpowiedzialnych nauczycieli egzaminy się odbywają. Przykro patrzeć.