jedna ze strajkujących nauczycielek (nie z Elbląga) szczęśliwa że jej dziecko pisze egzamin gimnazjalny w szkole prywatnej (tam nie strajkują) lecz swoich uczniów zostawiła, inna grupa protestujących nauczycieli (ze Stargardu) wyjechała do SPA, tłumacząc że było to opłacone wcześniej, prawie jak Rysio Petru i jego wypad na Maderę.
@chin - na tę chwilę widzę pod moim wpisem 6 łapek w dół, w gruncie rzeczy nie rozumiem dlaczego przecież to tylko stwierdzenie zaistniałego faktu (bez oceny) tak właśnie postąpili niektórzy nauczyciele, no chyba że jest to dezaprobata dla takich zachowań.