"A ja lubie palić"- Sciemniasz i oszukujesz sam siebie. Sam jestem palaczem i nie znam też żadnego palacza który nie chciałby skorzystać gdyby istniał jakiś cudowny sposób na lekkie i proste rzucenie. Ja sam już mam serdecznie dość tego codziennego kapcia w mordzie z rana, nie mówiąc już o innych negatywach.
Znam osobę, która pali papierosa odpalając od papierosa poprzedniego - i nie ma zamiaru rzucić. Znałem osobę która od palenia zachorowała na raka - ze strachu przed chorobą i śmiercią przestała palić - rzekomo wygrała z chorobą - wróciła do nałogu, po 4 latach wrócił i rak - i co?? Paliła już do śmierci.