U oej mamy zarzadfca, czyli Pani Piotrowska również "naprawiała" rury gazowe. Je pracownicy twierdzili że jest wyciek gazu u mamy w mieszkaniu. Umówiłem się na nastęny dzień celem rzekomego wycieku. I co? Panowie od gazu odkręcili licznik, przed umówioną godziną oględzin. JAk już założyli nową instalację na starych rurach, dopiero wtedy gaz wyciekał, łącznie z licznikiem. Pozwalacie zarządcom na wszystko i wchodzą wam na głowę. To pralnia pieniędzy.