UWAGA!

Nowy dinozaur elbląskiego odkrywcy

 Elbląg, Sebastian Dalman. www.stcc.edu
Sebastian Dalman. www.stcc.edu

Bisticeratops froeseorum – to gatunek dinozaura, którego istnienie niedawno ustalił i opisał z pomocą innych naukowców Sebastian Dalman, pochodzący z Elbląga badacz. Ponownie rozmawiamy z nim o paleontologicznych odkryciach, wspomnieniach z Elbląga i o życiu w USA.

- Niedawno pojawiła się kolejna Twoja publikacja dotycząca nieznanego do tej pory gatunku dinozaura: Bisticeratops froeseorum.

- Nazwa rodzajowa odnosi sie do Bisti/De-na-zin Wilderness Area w San Juan Basin w północno-zachodnim Nowym Meksyku, gdzie znaleziono jego szczątki. Jego czaszka została odkryta w 1975 roku przez grupę z Uniwersytetu w Arizonie. Trafiła więc do Arizony, ale przez lata właściwie nic się z nią nie działo, nikt jej nie oczyszczał, nie przygotowywał do badań itd. Na początku lat dwutysięcznych jedna osoba z naszego muzeum w Nowym Meksyku oglądała kolekcję w Arizonie i wtedy czaszkę oddano nam. Przez lata przechodziła przez wiele rąk, była czyszczona także przez wolontariuszy, ale nigdy do końca. Gdy trafiłem do Nowego Meksyku, zająłem się tym ja. W 2018 zidentyfikowałem na tej czaszce ślady ugryzienia zębów Tyranozaura. Ustaliliśmy, że dinozaur, do którego należała czaszka, Ceratops, był zaatakowany przez drapieżnika dwukrotnie, za drugim razem prawdopodobnie atak Tyranozaura się powiódł. Druga możliwość jest taka, że gdy ceratops już zdechł, dopiero wtedy pożywił się nim drapieżnik. Steven Jasiński z Uniwersytetu w Pensylwanii i mój szef Spencer Lucas opisali razem ze mną tego dinozaura. Uznaliśmy, że jest to nowy gatunek, spokrewniony z innymi Ceratopsami z rodziny Chasmosauridae z Nowego Meksyku.

 

- Co wyróżnia ten nowy gatunek i czym jest to froeseorum w nazwie?

- Drugi człon nazwy pochodzi od nieżyjącego założyciela mojego ulubionego zespołu, Tangerine Dream, Edgara Froese oraz jego syna, Jerome'a. Po nadaniu nazwy skontaktowałem się z Jeromem, bardzo ucieszyła mnie jego reakcja, stwierdził, że stworzy muzykę inspirowaną tym odkryciem. Mamy się też spotkać w Stanach i pojechać w miejsce, gdzie czaszka została odnaleziona. Mam wręcz gęsią skórkę na myśl o tym, jako fanowi zespołu aż trudno mi uwierzyć. Chociaż spotkałem się oczywiście z negatywnymi komentarzami odnośnie nadanej nazwy, ale to przecież moja sprawa, jak nazwałem dinozaura jako odkrywca tego gatunku. Dodam, że Bisticeratops to ważne odkrycie. Dinozaury z południa USA są inne niż te z północy. Ten nowy gatunek, tak jak Sierraceratops, o którym rozmawialiśmy poprzednio, prawdopodobnie tworzą dwie rodziny dinozaurów rogatych, które nigdy nie były obecne na północy współczesnych Stanów Zjednoczonych. Bisticeratops ma inny kształt pyska, krótszy i dość wysoki, inna też jest kość policzkowa. Ustalenie gatunku u Ceratopsów przez naukowców zwyczajowo opiera się o ich charakterystyczny kołnierz, my chcemy pokazać nowe podejście, jak ukazanie różnic w strukturach poszczególnych części czaszki.

 

- Możesz powiedzieć coś o tym, jak wyglądał tryb życia Bisticeratopsa?

- Był to gatunek roślinożerny. Miał rogi, które służyły prawdopodobnie do ochrony. Jak u współczesnych zwierząt roślinożernych, choćby nosorożców, rogi służyły też zapewne do walki wewnątrz gatunku. Kołnierz mógł służyć do odstraszania przeciwnika czy pokazywania dominacji drugiemu samcowi w walce o samicę. Naszego Bisticeratopsa namalował Sergey Krasowskiy (dołączamy grafikę pod wywiadem – red.), artysta z Ukrainy, z którym współpracuję. Na jego rekonstrukcji jest też nowy Tyranozaur, badamy jego kości, właśnie je opisujemy. Dodam, że właśnie opisujemy też kolejny nowy gatunek drapieżny z południowej Alberty w Kanadzie...

 

- Jaki jest odbiór Waszej publikacji o Bisticeratopsie wśród innych naukowców?

  Elbląg, Zeszyt Sebastiana Dalmana z czasów "elbląskich".
Zeszyt Sebastiana Dalmana z czasów "elbląskich". Fot. Sebastian Dalman

- Odbywa się to w taki sposób, że na stronie dla naukowców, researchgate, są publikowane prace naukowe, nasza została przeczytana już ok. 6 tys. razy. Odbiorcy rekomendują, czy praca jest dobra, za to przyznawane są punkty. Mogę się cieszyć tym, że jest zainteresowanie pracą, gdy porównuje się ją z odsłonami u innych.

 

- Co jeszcze u Ciebie słychać? Dalej trenujesz karate?

- Trenuję, trenuję, ale nie tak jak kiedyś... muszę znów trochę zadbać o siebie!

 

- Z tego, jak opowiadasz o dinozaurach, wnioskuję, że ta pasja u Ciebie nie słabnie.

- To jest we mnie zbyt silne. Jak już wcześniej opowiadałem, gdy byłem dzieckiem, kolega w przedszkolu pokazał mi figurkę dinozaura... i to wystarczyło. Wielu osobom ta pasja przemija, u mnie tak się nie dzieje, no może przez rok, dwa, gdy mieszkałem jeszcze w Elblągu, był taki moment. Do tej pory mam swój zeszyt prowadzony w Polsce, do którego wklejałem informacje z gazet o dinozaurach, np. ze "Świata Młodych". Mam tu wywiady z naukowcami, takimi jak śp. pani Halszka-Osmólska, którą poznałem później pracując naukowo. W jednej rozmowie dziennikarz spytał ją, do czego nam ta wiedza o dinozaurach jest potrzebna? Ona odpowiedziała: “Myślę, że przyczyny wymarcia tak dobrze przygotowanych do warunków swego środowiska zwierząt jak dinozaury powinny interesować przedstawicieli naszego gatunku. Oczywiście można powiedzieć, iż badania dinozaurów nie mają wielkiego praktycznego znaczenia dla współczesnych, nie przyniosą nam ani naszym dzieciom korzyści materialnych, ale człowiek jest już taką dziwną istotą, która w swojej naturze ma ciekawość niepowstrzymaną i chęć jej zaspokojenia”. Te słowa są o mnie. Gdy badam kość dinozaura, ciągle pytam, czy jest tu jeszcze więcej do odkrycia, idę głębiej, rekonstruuję ekosystemy, w których żyły dinozaury, współpracuję z botanikami i tak dalej... Dinozaury mnie cały czas “nakręcają”.

 

- Na koniec zostawmy na chwilę dinozaury. Jak się żyje w 2022 w USA?

- Trochę ciężko. Ta obecna sytuacja jest trudna, mam nadzieję, że kolejne wybory do senatu wygrają Republikanie. Jestem przeciwny Demokratom.

 

- A jak wygląda społeczeństwo w Stanach Twoim okiem?

- Byłem jakiś czas temu na spacerze, a tu jakaś kobieta wylatuje na mnie z nożem i grozi. Szedłem po mieście z tatą, przejeżdżająca policja nawet się nie zatrzymała przy nas, nie było reakcji. Tak to wygląda od czasu, jak tamci przejęli władzę, przestępstw jest dużo, co chwila ktoś kogoś zastrzeli, jest dużo nielegalnych imigrantów. Chciałbym, żeby ten kraj wrócił do normalności. Z drugiej strony żyję tutaj długo i tutaj jest moje miejsce, mój dom. Przekonałem się o tym, gdy po latach mieszkania w Stanach przyjechałem na krótko do Polski. Tęskniłem wcześniej za Elblągiem, a gdy tam wróciłem, miałem wrażenie, że to miejsce już jakby mnie nie chciało, było jakoś inaczej... Przy okazji: pozdrowienia dla wszystkich znajomych w Elblągu! Wciąż wspominam Elbląg, ale chcę być w USA, tu jest moje życie, moja praca naukowa. Czekam teraz na przeprowadzkę do Montany, gdzie jest spokojniej, bo tu, gdzie jestem teraz, to jakiś Dziki Zachód. Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy, mam wiarę w Tego, który jest tam u góry, czyli w Boga. Jestem paleontologiem, człowiekiem nauki, ale też człowiekiem wierzącym, katolikiem. Niektórzy koledzy naukowcy różnie na to patrzą, ale trudno, to jest mój wybór i mam powody, żeby wierzyć. Wiemy, że Ziemia ma 4,5 mld lat, wiemy, że życie powstało od mikroorganizmów i ewoluowało, genezy świata w Biblii nie należy traktować dosłownie. To, co pokazuje nauka, jeszcze bardziej pokazuje potęgę Boga, On nie jest jakimś magikiem, który pstryknął palcami i jest. Dla mnie takie spojrzenie na świat jest bardzo piękne i wzmacnia moja wiarę i podziw w potęgę Boga.

 

Poprzedni wywiad na łamach portEl.pl z Sebastianem Dalmanem i galeria zdjęć z jego pracy badawczej w USA są dostępne tutaj.

rozmawiał Tomasz Bil

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama