Oj Witek, Witek, ale dobrze ci się kłamie i jątrzy! A jeszcze przed strajkami obiecywałeś ZNP, że nawet jak dojdzie do strajku, to miasto znajdzie sposób, żeby zapłacić nauczycielom. Że miasto stanie na głowie, żeby jednak nauczycielom nie stała się krzywda. Szczucie i podjudzanie nauczycieli przez miasto w tym względzie było ponadprzeciętne! To, że nauczyciele dali się podpuścić (bo ustaw się nie czyta) to już inna sprawa. .. Nie minęło 5 miesięcy, a już miasto pieniędzy na podwyżki nie ma. To jak to jest? Na płacenie nauczycielom za nicnierobienie podobno kasa była, a na zapowiadane blisko od 2 lat podwyżki ich nie ma? A co by było, gdyby jednak nauczyciele wywalczyli swoje postulaty? Co by powiedział Wiciu, który tak chętnie dawałby wynagrodzenie za odstąpienie od pracy? Oj, narracja Wróbla kupy się nie trzyma. ..