- Potrzebujemy niezawodowych rodzin zastępczych, które przyjęłyby dzieci pod swoją opiekę - mówi Magdalena Falkowska, pracownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Elblągu. Kampania „Rodzina to moc" ma przybliżyć ten temat mieszkańcom.
Ograniczenie władzy czy odebranie dzieci rodzicom naturalnym nie jest decyzją podejmowaną przez sąd z dnia na dzień. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej podejmuje działania mające zapobiec tego typu sytuacjom. Rodzina, w której występują dysfunkcje, m.in. alkoholizm, przemoc, bądź uzależnienie od narkotyków lub dopalaczy, otrzymuje pomoc w formie przydzielenia asystenta rodziny.
- Jeśli rodzice dopuścili się zaniedbań opiekuńczo-wychowawczych, higienicznych lub stosują wobec dzieci przemocy, asystent rodziny zgłasza, że dziecko nie jest bezpieczne w rodzinnym domu – tłumaczy Magdalena Falkowska. – Nie odbieramy dzieci z powody trudnej sytuacji materialnej. Pracownik socjalny zna sytuację rodzin, nad którymi sprawuje opiekę. Rodzinom przyznawane są zasiłki, więc brak pieniędzy nigdy nie jest powodem ograniczenia władzy rodzicielskiej – dodaje.
Gdy współpraca między pracownikiem socjalnym a rodziną nie przynosi oczekiwanego rezultatu, MOPS wykazuje nieprawidłowości i zaniedbania ze strony rodziców. Następnie ośrodek składa wniosek do sądu o ograniczenie praw rodzicielskich oraz o umieszczenie dziecka, bądź rodzeństwa w rodzinie zastępczej. W przypadku awantur domowych, które są bezpośrednim zagrożeniem, dzieci są odbierane rodzicom podczas interwencji w obecności policji.
- Dzieci odebrane rodzicom są po przejściach, wiele przeżyły. Wymagają one dużo więcej opieki, uwagi i troski niż maluchy, które nigdy nie miały do czynienia z patologicznym otoczeniem – wyjaśnia Magdalena Falkowska. – Placówka nie zapewni tego, co może zapewnić prawidłowo funkcjonująca rodzina, dlatego dzieci do 10 roku życia nie są umieszczane w placówkach wychowawczo-opiekuńczych. Maluszki trafiają pod opiekę rodziny zastępczej zawodowej bądź niezawodowej.
By zostać rodziną zastępczą trzeba odbyć szkolenie organizowane przez MOPS oraz otrzymać kwalifikacje. Wypełnienie tych dwóch wymagań oraz spełnienie warunków, o których mówi ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, pozwala pełnić funkcję rodziny zastępczej niezawodowej. Po zdobyciu niezbędnego doświadczenia przez minimum 3 lata, można starać się o bycie rodziną zastępczą zawodową. Jedną z różnic między tymi dwoma typami rodziny zastępczej jest pensja, którą otrzymuje rodzina zawodowa z tytułu pełnienia opieki nad wychowankami. W Elblągu działa także 5 pogotowi rodzinnych, które przyjmują dzieci na krótki czas. Do tych rodzin trafiają najczęściej maluszki odebrane rodzicom podczas interwencji, które mogą przebywać w pogotowiu bez postanowienia sądu.
- Nie będziemy ukrywać, to rodzina zastępcza ma najwięcej obowiązków po umieszczeniu dziecka w ich pieczy – przyznaje Magdalena Falkowska. – Wychowanek często potrzebuje diagnozy, różnego rodzaju wizyt u lekarzy specjalistów, jeśli takie były pomijane przez rodziców. Lecz rodziny nie są pozostawione same sobie. Jako MOPS zapewniamy wsparcie finansowe np. na wizyty u psychologa, dofinansowujemy wypoczynki wyjazdowe dla dzieci. Nawiązujemy także współpracę z przedszkolem lub szkołą, jeśli podopieczny do nich uczęszcza. Staramy się także, przynajmniej kilka razy w roku, zapewnić szkolenie dla rodzin zastępczych, m.in. na temat dopalaczy wśród uczniów, o przeciwdziałaniu wypaleniu zawodowemu, bądź pomocy dzieciom po przemocy i wykorzystaniu seksualnym. Chcemy pomóc rodzinom zrozumieć problemy z jakimi mogą się spotkać, przyjmując do siebie dzieci z patologicznego środowiska.
„Rodzina ma moc” niczym superbohater. Zapewnienie bezbronnemu dziecku ciepłego domu, opieki na czas rozwiązania sytuacji prawnej, wymaga wielu poświęceń ze strony rodziny zastępczej.
- Dziś w Elblągu działa 47 rodzin zastępczych niezawodowych, 12 zawodowych oraz 5 pogotowi rodzinnych, które łącznie sprawują opiekę aż nad 129 dzieci. To jest po prostu za dużo – mówi Magdalena Falkowska. – Dlatego prowadzimy nową kampanię, która pomoże nam pozyskać nowe rodziny chętne do objęcia opieki nad dziećmi w potrzebie.
- Jeśli rodzice dopuścili się zaniedbań opiekuńczo-wychowawczych, higienicznych lub stosują wobec dzieci przemocy, asystent rodziny zgłasza, że dziecko nie jest bezpieczne w rodzinnym domu – tłumaczy Magdalena Falkowska. – Nie odbieramy dzieci z powody trudnej sytuacji materialnej. Pracownik socjalny zna sytuację rodzin, nad którymi sprawuje opiekę. Rodzinom przyznawane są zasiłki, więc brak pieniędzy nigdy nie jest powodem ograniczenia władzy rodzicielskiej – dodaje.
Gdy współpraca między pracownikiem socjalnym a rodziną nie przynosi oczekiwanego rezultatu, MOPS wykazuje nieprawidłowości i zaniedbania ze strony rodziców. Następnie ośrodek składa wniosek do sądu o ograniczenie praw rodzicielskich oraz o umieszczenie dziecka, bądź rodzeństwa w rodzinie zastępczej. W przypadku awantur domowych, które są bezpośrednim zagrożeniem, dzieci są odbierane rodzicom podczas interwencji w obecności policji.
- Dzieci odebrane rodzicom są po przejściach, wiele przeżyły. Wymagają one dużo więcej opieki, uwagi i troski niż maluchy, które nigdy nie miały do czynienia z patologicznym otoczeniem – wyjaśnia Magdalena Falkowska. – Placówka nie zapewni tego, co może zapewnić prawidłowo funkcjonująca rodzina, dlatego dzieci do 10 roku życia nie są umieszczane w placówkach wychowawczo-opiekuńczych. Maluszki trafiają pod opiekę rodziny zastępczej zawodowej bądź niezawodowej.
By zostać rodziną zastępczą trzeba odbyć szkolenie organizowane przez MOPS oraz otrzymać kwalifikacje. Wypełnienie tych dwóch wymagań oraz spełnienie warunków, o których mówi ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, pozwala pełnić funkcję rodziny zastępczej niezawodowej. Po zdobyciu niezbędnego doświadczenia przez minimum 3 lata, można starać się o bycie rodziną zastępczą zawodową. Jedną z różnic między tymi dwoma typami rodziny zastępczej jest pensja, którą otrzymuje rodzina zawodowa z tytułu pełnienia opieki nad wychowankami. W Elblągu działa także 5 pogotowi rodzinnych, które przyjmują dzieci na krótki czas. Do tych rodzin trafiają najczęściej maluszki odebrane rodzicom podczas interwencji, które mogą przebywać w pogotowiu bez postanowienia sądu.
- Nie będziemy ukrywać, to rodzina zastępcza ma najwięcej obowiązków po umieszczeniu dziecka w ich pieczy – przyznaje Magdalena Falkowska. – Wychowanek często potrzebuje diagnozy, różnego rodzaju wizyt u lekarzy specjalistów, jeśli takie były pomijane przez rodziców. Lecz rodziny nie są pozostawione same sobie. Jako MOPS zapewniamy wsparcie finansowe np. na wizyty u psychologa, dofinansowujemy wypoczynki wyjazdowe dla dzieci. Nawiązujemy także współpracę z przedszkolem lub szkołą, jeśli podopieczny do nich uczęszcza. Staramy się także, przynajmniej kilka razy w roku, zapewnić szkolenie dla rodzin zastępczych, m.in. na temat dopalaczy wśród uczniów, o przeciwdziałaniu wypaleniu zawodowemu, bądź pomocy dzieciom po przemocy i wykorzystaniu seksualnym. Chcemy pomóc rodzinom zrozumieć problemy z jakimi mogą się spotkać, przyjmując do siebie dzieci z patologicznego środowiska.
„Rodzina ma moc” niczym superbohater. Zapewnienie bezbronnemu dziecku ciepłego domu, opieki na czas rozwiązania sytuacji prawnej, wymaga wielu poświęceń ze strony rodziny zastępczej.
- Dziś w Elblągu działa 47 rodzin zastępczych niezawodowych, 12 zawodowych oraz 5 pogotowi rodzinnych, które łącznie sprawują opiekę aż nad 129 dzieci. To jest po prostu za dużo – mówi Magdalena Falkowska. – Dlatego prowadzimy nową kampanię, która pomoże nam pozyskać nowe rodziny chętne do objęcia opieki nad dziećmi w potrzebie.
Magdalena Jaworska