Ciekawe dlaczego pierwszeństwo mają podopieczni mops nie dość że te mamuśki siedzą w domu i nie splamia się pracą to dostają 500+wszystkie dodatki a rodzice pracujący z jednym dzieckiem z dochodem 3 tys na miesiąc muszą zapisać dziecko do prywatnego żłobka i prosić rodzinę o pomoc. Tak pomaga nasze państwo żenada.
Promowanie "klientów" MOPS jest żenujące. Wrzucanie pieniędzy do dziury bez dna. Stworzono roszczeniową grupę "bo mi się należy", która nie czuje potrzeby żeby pracować bo takie MOPSy im dadzą co trzeba. Dzieci mają pierwszeństwo do żłobków, przedszkoli, półkolonii, wycieczek, dodatkowych zajęć. I tak dla prawdziwych i sztucznych nieudaczników ukształtowano z publicznych pieniędzy lepszy, komunistyczny, świat.