Problemem są małpy zostawiające taki chlew - oczywiście nie tylko w tym miejscu. W zasadzie w każdym "przejściu" lub zaułku elbląskim jaki jest jako tako schowany od widoku z ulicy są pety, butelki, odchody itp.
@Marcepanik - Nie trzeba zaułka. Ja od lat na zwykłym (no! od lat zaniedbywanym przez ZBK ) trawniku widzę codziennie puste butelki, puszki. A to środek miasta! I żaden zakamarek.