Jedne uwielbiają się bawić, drugie wolą spokojniej spędzać czas. Niektóre od razu nawiązują nić przyjaźni, inne potrzebują nieco więcej czasu. Wszystkie łączy to, że czekają na kogoś, dla kogo będą ważne. Zwierzaki z elbląskiego schroniska najbardziej potrzebują ciepłego domu, w którym będą szczęśliwe. Może znajdą go u was?
Dziś przedstawiamy Wam tę wspaniałą dwójkę: Eliota oraz Filipa.
Eliot trafił do Schroniska z ul. Szczecińskiej w 2015 r. jako dorosły pies. Był wychudzony, wystraszony, z czasem stał się bardzo przymilnym i spokojnym psem.
- Jest łagodny wobec dzieci i kotów, to pies do rany przyłóż, wielokrotnie brał udział w Biegach na sześć łap. Jest spokojny, będzie zatem doskonałym towarzyszem np. dla osób starszych. Przychodzi na zawołanie, szuka atencji - opowiada Joanna Iwańczuk, która w Schronisku zajmuje się adopcją psów.
To pies stabilny, który nie skacze, nie gryzie, nie szarpie smyczy.
"Jest psem niesamowicie wesołym i mimo swego losu pozytywnie nastawionym do ludzi i życia. Wystarczy okazać mu chociaż minimalne zainteresowanie, by zmienił się z zupełnie innego psa. Pełnego nadziei, radości i wiary w lepsze jutro" - tak opisują go jego schroniskowi opiekunowie.
Filip trafił do Schroniska w czerwcu. Znaleziono go na Modrzewinie.
"Filip to dorosły wykastrowany kocur, który jest oswojony i bardzo ufny w stosunku do ludzi" - tak mówią o nim opiekunowie z Królewieckiej.
Zobacz więcej zdjęć Eliota oraz Filipa.
Eliot trafił do Schroniska z ul. Szczecińskiej w 2015 r. jako dorosły pies. Był wychudzony, wystraszony, z czasem stał się bardzo przymilnym i spokojnym psem.
- Jest łagodny wobec dzieci i kotów, to pies do rany przyłóż, wielokrotnie brał udział w Biegach na sześć łap. Jest spokojny, będzie zatem doskonałym towarzyszem np. dla osób starszych. Przychodzi na zawołanie, szuka atencji - opowiada Joanna Iwańczuk, która w Schronisku zajmuje się adopcją psów.
To pies stabilny, który nie skacze, nie gryzie, nie szarpie smyczy.
"Jest psem niesamowicie wesołym i mimo swego losu pozytywnie nastawionym do ludzi i życia. Wystarczy okazać mu chociaż minimalne zainteresowanie, by zmienił się z zupełnie innego psa. Pełnego nadziei, radości i wiary w lepsze jutro" - tak opisują go jego schroniskowi opiekunowie.
Filip trafił do Schroniska w czerwcu. Znaleziono go na Modrzewinie.
"Filip to dorosły wykastrowany kocur, który jest oswojony i bardzo ufny w stosunku do ludzi" - tak mówią o nim opiekunowie z Królewieckiej.
Zobacz więcej zdjęć Eliota oraz Filipa.
mw