Po raz czternasty odbędą się Elbląskie Dni Recyklingu, promujące tzw. gospodarkę obiegu zamkniętego. Chodzi o to, by jak najwięcej rzeczy, których pozbywają się mieszkańcy, trafiło do recyklingu, naprawy lub wymiany. Dostawało drugie życie, a nie lądowało na składowisku.
Dzisiaj ZUO rozstrzygnęło konkurs na selektywną zbiórkę odpadów w elbląskich placówkach oświatowych. W tym roku szkolnym dzieci i młodzież zebrali około 27 ton surowców. Finał Elbląskich Dni Recyklingu odbędzie się 27 maja w godz. 10 - 14 na placu Jagiellończyka.
– Zapraszam serdecznie wszystkich mieszkańców. Będzie można oddać odpady do recyklingu, przekazać niepotrzebne przedmioty do ponownego wykorzystania, wymienić je za inne, dowiedzieć się wiele ciekawych informacji na temat recyklingu. Przygotowane zostaną też atrakcje dla dzieci – zapowiada Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
- Segregacja odpadów jest jedną najważniejszych rzeczy, mamy ją nakazaną ustawowo. W Elblągu mamy co robić, bo średnio tylko około 20 procent odpadów komunalnych jest poddawane segregacji. Mamy tu na myśli frakcje: papier, tworzywo, szkło i odpady resztkowe. Są miejscowości, w których ten wskaźnik wynosi już 50 procent – mówi Andrzej Lemanowicz, dyrektor Zakładu Utylizacji Odpadów w Elblągu. - Najważniejszym celem organizacji festynu dla mieszkańców Elbląga i okolic jest promowanie gospodarki obiegu zamkniętego, czyli GOZ, oraz nauka zasad segregowania odpadów i recyklingu. Społeczeństwo musi zrobić krok wstecz w myśleniu o odpadach, to znaczy nie tylko segregować odpady, ale nauczyć się też zapobiegać ich powstawaniu. Podczas festynu mieszkańcy będą mogli, jak co roku, zamienić odpady na krzewy, drzewka, rośliny ozdobne. Będą też otrzymywać je osoby, które przyniosą rzeczy na wymianę czy oddanie innym za darmo. Ważne, byśmy tej gospodarki obiegu zamkniętego powoli się uczyli.
W programie festynu także zaplanowano warsztaty recyklingowe, przedstawienie teatralne „GOZ to nasz los” oraz konkursy z nagrodami. - Im większa selektywna zbiórka odpadów i recykling, tym więcej korzyści nie tylko dla środowiska, ale i kieszeni. Te odpady nie będą nas tyle kosztowały – dodaje Joanna Radziuk z ZUO.
By zwiększyć wskaźniki selektywnej zbiórki odpadów, elbląski ZUO obecnie buduje nową kompostownię do przetwarzania odpadów zielonych. Ma kosztować ok. 19,5 mln zł. – Prace budowlane mają potrwać do końca czerwca, a kompostownia po rozruchu i wszystkich wymaganych odbiorach i decyzji powinna ruszyć pełną parą we wrześniu – mówi Andrzej Lemanowicz. – Co roku zbieramy około 6 tysięcy ton odpadów zielonych z terenu miasta i wszystkie będą mogły być w tej kompostowni przetworzone. Możliwości kompostowni po modernizacji będzie o wiele większa.
Mieszkańcy, którzy przyniosą na festyn na placu Jagiellończyka odpady do recyklingu będą mogli również otrzymać wiaderka lub duże pojemniki na odpady zielone. Szczegółowy regulamin punktów na przyniesione odpady i na co można będzie je wymienić znajdziecie tutaj.