25 tys. zł wynosi tegoroczny budżet „Zielonego Elbląga“. To inicjatywa bardzo podobna do Budżetu Obywatelskiego, której celem jest sfinansowanie nowych nasadzeń wieloletnich w Elblągu.
- Podczas dyskusji na temat Budżetu Obywatelskiego pojawiły się postulaty, aby oddzielić inicjatywy ekologiczne od innych. Stąd pomysł „Zielonego Budżetu“. Chcieliśmy zainicjować takie działania - mówił Witold Wróblewski, prezydent Elbląga na dzisiejszym (30 czerwca) briefingu prasowym.
Na pomysł „Zielonego Budżetu“ w Elblągu wpadła nieformalna grupa „Bez Lipy“ - Chcąc odpocząć, szukamy miejsc obfitujących w roślinność. Warto również podkreślić, że tereny zielone są „filtrami”. To oznacza, że oczyszczają wodę i powietrze, a to ma pozytywny wpływ na nasze zdrowie – pisze Karolina. - Dodatkowo tam, gdzie jest zieleń, tam są i też ludzie. Spójrzmy, gdzie w Elblągu jest najwięcej elblążan w dni wolne od pracy? Odpowiedź brzmi: w Bażantarni i parkach - przekonywała Karolina Śluz, inicjatorka akcji cytowana w naszym tekście.
Ostatecznie Budżet Obywatelski pozostał bez zmian. „Zielony Budżet“ stał się samodzielną inicjatywą, bardzo podobną do BO. Od jutra do końca lipca mieszkańcy mogą do ratusza zgłaszać propozycje nasadzeń w Elblągu. Następnie urzędnicy zweryfikują inicjatywy i od 16 sierpnia przez dwa tygodnie mieszkańcy Elbląga będą mogli zagłosować na wybrane projekty. Pięć z nich, które zdobędą największa ilość głosów zostanie przekazane do realizacji. Budżet projektu to 25 tys, jeden projekt może opiewać maksymalnie na 5 tys. zł.
Zielony Budżet ma być stałą inicjatywą Elbląga. „Tematem projektu są: obsadzania ścian pnączami, zakładanie łąk kwietnych, renowacja małych zielonych przestrzeni, inne trwałe nasadzenia“ - możemy przeczytać w regulaminie „Zielonego Elbląga“.
Dodatkowo miasto zdecydowało się na dodatkowe nasadzenia w mniej reprezentacyjnych miejscach Elbląga. Nowe pnącza mają przykryć brzydkie ściany przy ul. Wybrzeże Gdańskie, w parku Planty przy garażach przy ul. Wiślickiej. - Zaczynamy od pnączy, jest kilka takich miejsc w Elblągu - mówił Michał Missan, wiceprezydent Elbląga.
Koszt nasadzeń wynosi 5 tys. zł.