
Północno-wschodnia część Mazur to najdzikszy fragment Mazur, najlepiej zachowany pod względem przyrodniczym i kulturowym. Chcemy, by ten teren rozwijał się turystycznie i aby działo się to w zgodzie z nieskażoną naturą – mówi Dariusz Morsztyn – Biegnący Wilk.
Dariusz Morsztyn jest właścicielem Osady Ekologicznej Republika Ściborska i prezesem stowarzyszenia Partnerstwo Dzikie Mazury. Dzikie Mazury to inicjatywa oddolna. Tworzy ją około 30 podmiotów, głównie przedstawiciele miejscowego biznesu i organizacji pozarządowych.
– Trzeba nauczyć się myślenia takimi kategoriami, że tak na dobrą sprawę na Mazurach zarabia się z krajobrazu. Dlatego nasz niepokój budzą plany budowy ferm wiatrowych, bo mogą one zagrozić rozwojowi turystyki na tym terenie – uważa Dariusz Morsztyn, jeden z uczestników Festiwalu Promocji Warmii i Mazur, który w ubiegłym tygodniu odbył się w Elblągu.
Materiał Agnieszki Jarzębskiej i Tomasza Misiuka.
– Trzeba nauczyć się myślenia takimi kategoriami, że tak na dobrą sprawę na Mazurach zarabia się z krajobrazu. Dlatego nasz niepokój budzą plany budowy ferm wiatrowych, bo mogą one zagrozić rozwojowi turystyki na tym terenie – uważa Dariusz Morsztyn, jeden z uczestników Festiwalu Promocji Warmii i Mazur, który w ubiegłym tygodniu odbył się w Elblągu.
Materiał Agnieszki Jarzębskiej i Tomasza Misiuka.
eswiatowid.pl