Przed elbląskim sądem stanęła dzisiaj posłanka Samoobrony Danuta Hojarska. Wraz z mężem jest oskarżona o wyłudzenie z banku 200-tysięcznego kredytu.
Proces jednak formalnie nadal się nie rozpoczął, ponieważ mąż posłanki nie przybył do sądu. Tym razem w zwolnieniu napisano, że Ryszard H. nie może uczestniczyć w rozprawie, bo cierpi na nadciśnienie. To wzbudziło wątpliwości sądu, ponieważ od pierwszej rozprawy, a było ich już kilka, za każdym razem przedstawiano najróżniejsze dokumenty stwierdzające dolegliwości oskarżonego.
- Na następną rozprawę 22 lutego wezwiemy też lekarza, który wystawił zaświadczenie lekarskie, by spytać, czy rzeczywiście nadciśnienie tętnicze oskarżonego nie pozwala mu na uczestniczenie w rozprawie - stwierdził sędzia prowadzący.
Poprzednie usprawiedliwienia nieobecności na rozprawach dotyczyły np. kłopotów żołądkowych, a w innym przypadku zabiegów chirurgicznych.
Rozpoczęcie procesu po raz kolejny odroczono.
Danuta Hojarska mówiła przed rozprawą, że to polska gospodarka jest winna temu, że ludzie nie mogą oddawać kredytów i że jest nagonka na Samoobronę, ponieważ ludzie Samoobrony są - jak się wyraziła - zagrożeniem, bo tylko oni w Sejmie walczą o biednych ludzi.
- Dlaczego państwo nie zwróciliście uwagi, jak Samoobrona głosowała w sejmie? To my głosowaliśmy, by utrzymać zasiłki porodowe i bilety ulgowe dla studentów. Dlaczego nikt o tym nie mówi? Uważam, ze powinniście o tym mówić – mówiła do dziennikarzy posłanka Hojarska.
Zobacz także: „Samoobrona: Teraz boli brzuszek”
- Na następną rozprawę 22 lutego wezwiemy też lekarza, który wystawił zaświadczenie lekarskie, by spytać, czy rzeczywiście nadciśnienie tętnicze oskarżonego nie pozwala mu na uczestniczenie w rozprawie - stwierdził sędzia prowadzący.
Poprzednie usprawiedliwienia nieobecności na rozprawach dotyczyły np. kłopotów żołądkowych, a w innym przypadku zabiegów chirurgicznych.
Rozpoczęcie procesu po raz kolejny odroczono.
Danuta Hojarska mówiła przed rozprawą, że to polska gospodarka jest winna temu, że ludzie nie mogą oddawać kredytów i że jest nagonka na Samoobronę, ponieważ ludzie Samoobrony są - jak się wyraziła - zagrożeniem, bo tylko oni w Sejmie walczą o biednych ludzi.
- Dlaczego państwo nie zwróciliście uwagi, jak Samoobrona głosowała w sejmie? To my głosowaliśmy, by utrzymać zasiłki porodowe i bilety ulgowe dla studentów. Dlaczego nikt o tym nie mówi? Uważam, ze powinniście o tym mówić – mówiła do dziennikarzy posłanka Hojarska.
Zobacz także: „Samoobrona: Teraz boli brzuszek”
J