UWAGA!

Czy sportowcy też jedzą burgery? Zobacz

 Czy sportowcy też jedzą burgery? Zobacz

Burgery – fast food, od którego sportowcy powinni trzymać się z daleka? A może solidny posiłek, który pomoże zregenerować siły po treningu? Na to pytanie nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Wszystko bowiem zależy od tego, o jakim burgerze mowa i… jaką dietę prowadzi osoba uprawiająca zawodowo sport. Sprawdź, dlaczego.

Gdy mniej lub bardziej wyczynowo uprawiasz sport, musisz zadbać nie tylko o regularne i dobrze rozplanowane treningi. Bardzo istotnym czynnikiem, który wpływa na to, jakie wyniki osiągasz, jest również dieta. Właściwie zbilansowane posiłki, bogate w odpowiednie witaminy i substancje odżywcze sprawiają, że masz więcej energii do działania i krok po kroku poprawiasz swoją kondycję. Czy w sportowym planie dietetycznym jest zatem miejsce na burgera? Weźmy to danie pod lupę.
      
       Co kryje się w dobrym burgerze?

       Czym tak naprawdę jest hamburger, gdy rozbierzemy go na czynniki pierwsze? To nic innego jak bułka z kotletem z mielonej wołowiny, warzywami i sosami, opcjonalnie z dodatkiem sera. W tej specyficznej kanapce na ciepło może się kryć od ok. 300 do nawet 1000 kcal – w zależności od wielkości oraz składu. Ale dieta sportowca, który intensywnie trenuje, musi dostarczać mu wiele energii, a co za tym idzie – kalorii. Z tej perspektywy więc burger może być do zaakceptowania jako jeden z posiłków.
       A co ze składem? Statystyczny podwójny hamburger, którego serwuje np. Burger King zawiera (na 100 g) ok. 14 tłuszczu, 17 g białka i 24 g węglowodanów (w tym 4,2 g cukrów prostych). Co to oznacza dla osoby intensywnie uprawiającej sport? Białko (którego źródłem jest mięso) wspomoże rozwój mięśni, a węglowodany dodadzą energii – zwłaszcza, jeżeli zostaną spożyte przed, a nie po treningu. Wynika z tego, że od czasu do czasu sportowcowi burger nie zaszkodzi. Jest jednak małe „ale”… Musi to być burger dobrej jakości i raczej jeden z tych mniej tłustych. Czyli jaki?
      
       Burger dla sportowca?

       Jeśli uprawiasz sport i chcesz bez większych wyrzutów sumienia zjeść burgera, pamiętaj, aby:
       - potraktować go jako posiłek na kilka godzin przed treningiem – tak, abyś w trakcie wysiłku mógł „przepracować” energię z węglowodanów i spalić nadmiar kalorii,
       - wybierać wersję z dużą zawartością dobrej jakości mięsa (np. takiego, jak to używane przez sieć Burger King, a więc 100% wołowiny),
       - unikać burgerów z serem, sosów majonezowych, a także bekonu i innych nadmiernie tłustych składników, które podnoszą kaloryczność, a przede wszystkim zawartość tłuszczów nasyconych w kanapce,
       - potraktować burgery jako okazjonalną przekąskę, a nie element tygodniowego planu żywieniowego.
       Dobrym pomysłem jest również wybranie burgera z innym typem mięsa – np. drobiowym. Serwują je zarówno duże sieci, typu Burger King, jak i burgerownie przygotowujące danie z USA w wersji gourmet. A jako dodatek do kanapki wybierz raczej sałatkę niż frytki, zaś colę zastąp wodę. Wówczas Twój posiłek będzie względnie zdrowy i doda Ci niezbędnej energii do działania.

       ----- materiał płatny ------

      

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie