UWAGA!

Czy elbląski Budżet Obywatelski jest fair play? (list Czytelnika)

 Elbląg, Czy elbląski Budżet Obywatelski jest fair play?  (list Czytelnika)
(fot. Anna Dembińska, archiwum portEl.pl)

Prezydent Elbląga ogłosił niedawno nabór pomysłów do XII edycji Budżetu Obywatelskiego na rok 2024. Wnioski mają być przyjmowane do 11 sierpnia. Na niespełna tydzień przed tym terminem warto jednak wiedzieć jak mogą potoczyć się losy nowo zgłoszonych projektów. Jako przyczynek do refleksji niech posłużą dwa przypadki z poprzednich edycji Budżetu Obywatelskiego. W kontekście tych historii tytułowe pytanie wydaje się jak najbardziej zasadne.

Pierwsza z historii rozpoczyna się 27 listopada 2020 r.. W tym dniu w czasie zorganizowanej przez Urząd Miejski sesji prezydenci Witold Wróblewski i Janusz Nowak ogłaszają zwycięskie projekty IX edycji Budżetu Obywatelskiego na rok 2021. Nagranie z tej sesji jest ogólnodostępne na YouTube. W okręgu nr 2 z liczbą głosów 818 projekt „Trakt pieszo rowerowego do Dąbrowy” wygrywa bezapelacyjnie rywalizację o cały budżet dla tego okręgu w wysokości 470 tys. zł.

Ku wielkiemu zaskoczeniu prezydent Wróblewski w czasie konferencji ogłasza decyzję o skierowaniu tego budżetu (a więc 470 tys. zł) na realizację trzeciego (wg danych ze strony BO) w kolejności projektu z tego samego okręgu „Budowa toru rowerowego typu „Pumptrack”, który zdobył 392 głosów, a więc o ponad 50% mniej niż „Trakt pieszo-rowerowy”. Jest to uchwycone w czasie pomiędzy 3:20 – 5:00 oraz 9:30 – 10:00 filmu dostępnego pod tym linkiem.

Prezydent obiecuje, że zwycięski projekt „Trakt pieszo rowerowy do Dąbrowy” zostanie w przyszłości zrealizowany w ramach odrębnego postępowania ze środków unijnych. Tymczasem otrzyma finansowanie z budżetu miasta na wykonanie dokumentacji technicznej. Jak się później okazało, musiało upłynąć grubo ponad dwa lata, by w końcu po wielu monitach dokumentacja ta wreszcie powstała. Natomiast chwytliwa - jak na początku się wydawało - propozycja realizacji projektu ze środków zewnętrznych okazała się tak realna jak cały Krajowy Program Odbudowy oraz niemalże tak skuteczna jak „darowanie Inflant”. Natomiast próby ustalenia w temacie czegokolwiek są jak „pisaniem na Berdyczów” w analogii do przedwojennego powiedzenia.

Używając języka sportowego, historię tę można by podsumować tak: Zamiast „złotego medalu” sędziowie postanowili uszczęśliwić zwycięzcę przyznając mu „medal platynowy”, ale z odroczonym na nie wiadomo jak długo terminem wydania. Tymczasem trzecia w kolejności inicjatywa w efekcie tej decyzji została ogłoszona zdobywcą złotego medalu oraz całej puli nagród.

Można by jeszcze zadać kolejne pytania: Dlaczego na takim „prezydenckim dictum” nie skorzystał drugi w kolejności w okręgu 2 projekt „Organizacja imprezy sportowo-integracyjnej „Rodzina w formie” z większą niż „Pumptrack” ilością głosów - 437? Albo nie dofinansowano wówczas czwartego w kolejności projektu „Park rekreacyjno – edukacyjny „Jar””, który miał zaledwie o 19 głosów mniej niż „Pumptrack”?

To jednak nie wszystko. Przechodzimy do drugiej historii, która rozegrała się rok później wokół projektu „Magiczny park światła” - jednego z dwóch zwycięskich (ilość głosów 910) ogólnomiejskich projektów X edycji Budżetu Obywatelskiego na rok 2022. Jak się wkrótce okazało, Urząd Miasta ogłosił wycofanie się z realizacji tego projektu ze względu na jego wysoką energochłonność. Projekt został anulowany. Tym razem jednak pozostały po nim budżet w wysokości 500 tys. zł nie przeszedł na kolejne projekty w rankingu ogólnomiejskim i żaden z nich na tej sytuacji nie skorzystał, jak to było w poprzedniej edycji. Ani trzeci w rankingu ogólnomiejskim projekt „Murale elbląskim artystom” z ilością głosów 535, ani czwarty w klasyfikacji „Park kieszonkowy przy Galerii EL” z 401 głosami (link do danych ze strony BO). Tym razem bowiem decydenci postanowili wykorzystali budżet w wysokości 500 tys. zł na realizację innych miejskich przedsięwzięć.

Co z tego wynika? Ano, że decydenci mogą skierować fundusze zwycięskiego projektu gdzie indziej. Oraz że anulowane lub przeniesione projekty raz zasilają, a innym razem nie zasilają swoim budżetem pomysły, które w równej rywalizacji zajęły kolejne miejsca w rankingu w tym samym okręgu. Czy te zasady są spójne, przejrzyste i czy reprezentują zasadę fair play? A co jeśli było więcej podobnych przypadków? Aby to zweryfikować, przydałby się jakiś audyt elbląskiego Budżetu Obywatelskiego, w efekcie którego obecny regulamin zostałby wzbogacony o precyzyjne zapisy.

Mieszkańcy miasta – zanim oddadzą swój głos w kolejnej edycji tego konkursu – powinni wiedzieć, według jakich reguł będzie ten konkurs rozstrzygany. Na dzień dzisiejszy bowiem – w świetle przytoczonych przypadków - obecne hasło Budżetu Obywatelskiego „Twój Pomysł – Wspólne Działanie” powinno raczej brzmieć „Twój Pomysł – Nasze Decyzje”.

 

Elblążanin (imię i nazwisko do wiadomości redakcji)


Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Taka anegdota mi się przypomniała: Wyścig powiedzmy kolarski, stoi dziecko z ojcem i pyta: - Tato, dlaczego oni tak wszyscy jadą? - Bo jeden z nich wygra. - To po co pozostali jadą? Nie chcę snuć teorii spiskowych, ale pachnie mi to tym, że kolega kolegi ma firmę budującą pumptracki :-P
  • Proponuje zlikwidować całą akcję i nie będzie problemu bo w port El to każdy pomysł, każda propozycja jest dla innych złem.
  • Ciekawe ilu wyborców zna zasady wyborów parlamentarnych. Tam też nie ma znaczenia na kogo głosujesz
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    26
    5
    Nic nie jest fair(2023-08-07)
  • Nie jest fair play od czasów jak w Referendum 2013 roku za pomocą pomówień obalono demokratycznie wybrana władzę samorządową. Idea świetna niestety potem nastąpiły "ustawki" które zniechęciły mieszkańców.... i żaden chłopiec wybrany dziś przez urzędników tego nie zmieni prawda? Pora aby mieszkańcy o wszystkim decydowali, a urzędnicy to wykonali! Co dziś o Budżecie Obywatelskim sądzi Ryszard Klim i Antoni Czyżyk?
  • Szukacie dziury w całym!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    37
    Wasz Witold(2023-08-07)
  • Zawsze dzieje się tak w sytuacji gdy w portfelu pustki. Ktoś podjął się zadania, został prezydentem miasta a to go przerosło. No i zaczęły się manipulacje, kręcenie, obiecywanie gruszek na wierzbie, inwestycje za jak najmniejsze pieniądze itp. No i niechęć do wykonywanej funkcji, próba ucieczki z honorem na przykład na stanowisko senatora. Na razie mamy marazm w magistracie.
  • Trzeba głośno mówić o tej patologii naszych włodarzy. BO jest rozdawany jak pasuje władzy, rzeczywiste potrzeby są ignorowane. Dąbrowa należy do miasta i tak powinna być traktowana. Dla autora gratulacje za odwagę. Hashtagi: #J.G
  • W urzędzie mówimy na to "budżet prezydencki", bo wybierany jest na pewno nie przez obywateli.
  • parafrazując - głosowali na co chcą wybrali co trzeba...
  • @Kat_Na_Idiotów - Pan Ryszard byl prekursorem budżetu w jego czystej postaci!
  • Głosowałem na trakt do Dąbrowy. I widząc potem co stało się dalej, od dwóch; lat całkowicie olewam temat i nie głosuję na Budzet Obywatelski. Ta sytuacja z traktem całkowicie mnie zniechęciła do tematu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    17
    1
    fasola(2023-08-07)
  • W tym mieście kolesiostwo i nepotyzm kwitnie w najlepsze od dekad. Szkoda że autor tekstu nie wspomniał o boisku przy szkole 23 który to projekt przegrał w dziwnych okolicznościach z kalbarem (kolegom się pomaga). Na domiar złego to jeszcze istniejący asfalt zdjęli z boiska dla dzieciaków i zostawili kupę błocka.
Reklama